Odmiana ma dla praktyki większe znaczenie niż agrotechnika. Źle dobrana, zniweczy dużą część wysiłku i nakładów na produkcję. Z kolei dopływ odmian krajowych i zagranicznych zwiększa szansę ich optymalnego wyboru, zwłaszcza dla zróżnicowanych rejonów uprawy. Źródłem cennych praktycznych informacji o odmianach jest natomiast porejestrowe doświadczalnictwo odmianowe (PDO).
Celem badań PDO, m.in. w pszenicy jarej, jest efektywne wykorzystanie postępu hodowlanego na polach produkcyjnych. Wymaga to metodycznej, stałej kontroli wartości cech starszych i najnowszych odmian. Przed zakupem materiału siewnego rolnik powinien zatem zapoznać się z aktualnymi wynikami badań PDO (patrz tab. 1.). Informują one producenta m.in. o potencjale plonowania, podatności odmian na choroby, wysokości roślin, wyleganiu, czy o podstawowych wskaźnikach wartości technologicznej ziarna.
W badaniach PDO w 2018 r. testowano 25 odmian pszenicy jarej w 55 punktach doświadczalnych rozlokowanych na terenie całego kraju. Wyniki siedmiu z nich zdyskwalifikowano, głównie z powodu ubiegłorocznej suszy. W tabeli przedstawiono wyniki odmian, które w latach 2016–2018 przeszły co najmniej dwuletni cykl badań. Pominięto w niej więc odmiany: Bombona, Torka (grupa E), Griwa, Izera, Katoda, Koksa, Monsun, Nawra, Raweta (grupa A), Zadra (grupa B) oraz Radocha (C).
Więcej informacji na temat wyników PDO, w tym praktyczne porady dotyczące wyboru konkretnej odmiany do siewu oraz tabelę z aktualnymi wynikami tych badań znajdziesz w najnowszym wydaniu „top agrar Polska” 02/2019.
[bie]
StoryEditor
Postęp hodowlany wzbogaca rejestr odmian
Bez postępu nie ma rozwoju. Zasada ta obowiązuje także w ocenie odmian. Tu postęp hodowlany sprawia, że rolnicy mogą korzystać z coraz wydajniejszych odmian. Słabsze odpadają z tej rywalizacji.