StoryEditor

Premier apeluje do gmin o skalkulowane raporty suszowe

Kończą się żniwa zbożowe, trwają kukurydziane i sojowe, posiano już znaczną część rzepaku na nowy sezon, a rolnicy wciąż czekają na odszkodowania wynikające z suszy nękającej ich od drugiej dekady maja do chwili obecnej.
30.08.2018., 15:08h
W minionych tygodniach ekipy rzędowe objeżdżały kraj, odwiedzając m.in. rolników i wysłuchując ich problemów i oczekiwań. Jednym z wiodących tematów jest odwlekany termin wypłaty odszkodowań. Rolnicy pytają też o wielkość odszkodowania, czy będzie to deklarowany wcześniej ok. 1 tys. zł do hektara UR dotkniętych suszą (bez przeliczeń i potrąceń ubezpieczeniowych).

Jak się okazuje, to dość złożony problem. Kierownictwo resortu oraz sam premier deklarują wolę szybkich wypłat, lecz ciągle brakuje ostatecznych i zamkniętych raportów suszowych z większości terenu kraju. Premier 23. sierpnia na spotkaniu w Białogardzie apelował do włodarzy gmin, aby przedstawiały kalkulacje dotyczące strat w wyniku klęski suszy. – Jesteśmy u progu wyliczeń, tylko apeluję do wszystkich gmin, również tych z województwa zachodniopomorskiego, przedstawiajcie kalkulacje, bo brakuje ciągle połowy obliczeń" – powiedział na spotkaniu premier Morawiecki.

Z ostatniej chwili.
Jak donosi PAP, minister rolnictwa poinformował, że w pierwszej kolejności pomoc suszowa dostaną gminy, które już oszacowały straty, protokoły z szacowania spływają bowiem zbyt wolno. Dotychczas dostarczyło je 670 gmin na ponad 2 tys. szacujących. Ardanowski uważa, że cześć gmin nie jest w stanie dostarczyć ich w najbliższym czasie.

– Resort obecnie przygotowuje takie rozwiązania, aby rolnicy z tych gmin, które dostarczyły podliczone protokoły do wojewody, mogli już we wrześniu skorzystać z pomocy suszowej. Od 11 września ARiMR będzie mogła przyjmować wnioski i ma być gotowa do wypłat – deklaruje minister. Do tego czasu Rada Ministrów musi ustalić stawkę dopłat do hektara dla rolników, który ponieśli straty powyżej 30%, a mniejsze niż 70%. Przypomniał, że na razie rząd przyjął stawkę do dopłaty dla strat wynoszących powyżej 70%. –1 tys. zł/ha. – Jeśli nie ma zakończonych szacunków z całego kraju, to trudno jest natomiast ustalić stawkę dla gospodarstw mniej poszkodowanych. Być może zostanie ona określona na podstawie zestawień szacunków strat w gminach przygotowanych przez wojewodów – dodał szef resortu.

Po ustaleniu stawki pomocy na hektar musi upłynąć 14 dni, by Agencja mogła przyjmować wnioski. Od 11 września rolnicy, którzy mają straty powyżej 70% (najbardziej poszkodowani) będą mogli się już udawać do Agencji po wypłaty, a pozostali – nieco później – powiedział minister. Dla rolników poszkodowanych przez suszę rząd zadeklarował pomoc w wysokości ok. 800 mln zł.
Źródło: PAP
[bie]
Janusz Biernacki
Autor Artykułu:Janusz Biernackiredaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie uprawy i nawożenia roślin.
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
22. grudzień 2024 22:45