Najbardziej uszkodzone są w tym roku stare odmiany, takie jak Lobo, Cortland, Jonagoldy i Idared. Najmniej ucierpiały Gloster, Ligol, Gala i Champion. Prognozy zbiorów jabłek mówią, że będzie to od 2,3 miliona ton do 2,6 miliona ton, czyli o milion ton mniej niż w 2016 roku.
Bardzo duże straty w sadach jabłoniowych i gruszowych są w zagłębiu sadowniczym w okolicach Warki i Grójca. W mniejszym stopniu ucierpiały sady w zachodniej części Polski. Pomimo mniejszych tegorocznych zbiorów nadal pozostaniemy największym producentem jabłek w Europie i 3 na świecie. Europa Zachodnia także narzeka na nieurodzaj tych owoców.
Na efekty złej pogody nie trzeba było długo czekać. Ceny skupu jabłek przemysłowych przekraczają obecnie nawet 80 groszy za kilogram. Rok temu było to 25 groszy. Tak wysokich stawek nie było od kilku lat cieszą się ci sadownicy, którzy nie stracili większości owoców w sadach.
– Ci, którzy mniej ucierpieli wezmą przyzwoite pieniądze i nie mogą narzekać. Ale jest duża grupa sadowników, która nie skorzysta na wysokich cenach. Na przykład w moim gospodarstwie straty sięgnęły 80%, więc żadna wysoka cena nie zrekompensuje efektów przymrozków. To jakie kto poniósł straty zależało od struktury produkcji i tego jakie odmiany jabłek były w sadach, ale także od położenia gospodarstw. Ci, którzy mają sady na równinach ponieśli straty bo zimne powietrze nie miało gdzie spłynąć. Na wzniesieniach jest zawsze cieplej – tłumaczy Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP.
Takich wysokich cen jabłek przemysłowych zdaniem ekonomistów można się spodziewać w kolejnych miesiącach. Choć był moment, kiedy nagle w całym kraju cena spadła do 60 groszy.
– Powiadomiliśmy Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów o tym fakcie, gdyż naszym zdaniem nosi to znamiona niedozwolonych praktyk zmowy cenowej. Sytuacja na rynku jest dobra, ceny koncentratu wysokie więc nie można tego było nazwać inaczej – mówi M. Maliszewski.
Wysokie są również ceny jabłek w ofercie hurtowej. I tak na rynku hurtowym w Broniszach ceny wahają się od 30 zł do 45 zł za skrzynkę 15 kg. Czyli od 2 do 3 zł za kilogram. Jest to o połowę więcej niż rok temu. wk
StoryEditor
Próba zmowy cenowej
To będzie rok producentów jabłek. Ale tylko tych, którzy nie stracili większości owoców ze względu na przymrozki. Wiele jabłoni straciło kwiaty lub z powodu chłodów pszczoły ich nie zapyliły. Szacuje się, że w tym sezonie jabłek będzie mniej nawet o 35%!!!