Dla rolnictwa długotrwałe prognozy pogody są bardzo cenne, m.in. ze względu na możliwość rozplanowania prac polowych, ale są też obarczone większym ryzykiem sprawdzalności. Jednak meteorolodzy i synoptycy korzystają z coraz doskonalszych technologii i metod obliczeniowych, co zwiększa prawdopodobieństwo poprawności takich opracowań. Eksperci IMGW opracowali właśnie szacunkowy rozkład i skalę opadów na październik.
Według
prognoz IMGW liczba dni z opadem w październiku 2020 r. (ostatnim miesiącu
roku hydrologicznego) wg klas
sumy opadów rozłoży się niemal po połowie na obszarze kraju (patrz mapa – najbardziej prawdopodobna
klasa sumy opadów w październiku 2020 r.).
Synoptycy przewidują, że
opady powyżej normy wystąpią w wąskim pasie na zachodzie kraju, w dużej części centralnego i południowo-wschdniego pasa Polski. Z kolei ich poziom poniżej normy ma objąć pozostałe rejony zachodniej Polski, oraz także duże obszary woj. warmińsko-mazurskiego, mazowieckiego, podlaskiego i lubelskiego.

Prognozy dotyczące rejonów o mniejszych opadach są szczególnie niekorzystne ze względu na brak odbudowy
deficytu wody w glebie po
długotrwałej suszy i odnoszą się zarówno do
zasobów wód powierzchniowych, jak i podziemnych – na
pierwszej warstwie wodonośnej. Nie są to więc dobre informacje dla wielu rolników z województw: zachodniopomorskiego, lubuskiego, wielkopolskiego, dolnośląskiego, czy kujawsko-pomorskiego, które wg raportów suszy rolniczej prowadzonej przez IUNG – PIB, od kilku miesięcy borykają się z tym zjawiskiem w największej skali.
[bie]