Naukowcy z Helmholtz Zentrum München zbadali genetyczną różnorodność 480 odmian pszenicy, w tym dzikich traw i starożytnych ziaren. Dzięki temu odkryli, jakie zboża uprawiali nasi przodkowie, skąd pochodzi dzisiejsza pszenica i co wspólnego z tym wszystkim ma zimna wojna.
Badacze zidentyfikowali trzy wykorzystywane dziś odmiany pszenicy chlebowej, które są ściśle związane z wydarzeniami historycznymi. Jedną jest wysokoplenna odmiana udomowiona na Bliskim Wschodzie, rozprzestrzeniająca się w ramach zielonej rewolucji i dwie oddzielne pule genów z Europy Zachodniej i Środkowej. W latach 1966–1985, w wyniku podziałów geopolitycznych i społeczno-ekonomicznych w czasie zimnej wojny, doszło do ich zróżnicowania. Wraz z upadkiem żelaznej kurtyny w 1989 r. linie pszenicy stopniowo ponownie się zmieszały, co ujawniają ich genomy.
Powstanie i rozszerzenie Unii Europejskiej także widać w genomie dzisiejszej pszenicy. Linie, które kiedyś były uprawiane wyłącznie w Europie Środkowej, są obecnie wykorzystywane w całej Wspólnocie. – Przykłady te pokazują, jak duży jest wpływ człowieka na dystrybucję i ewolucję roślin uprawnych – mówi bioinformatyk Daniel Lang z Helmholtz Zentrum München. Podczas badań odkryto też nieznane wcześniej geny, które wpływają na plon, czas kwitnienia, i stabilność roślin pszenicy. Mają być one wykorzystywane do hodowli odmian, które będą jeszcze lepiej dostosowane do trudnych i warunków uprawy, jak np. susza.
jd, fot. Daleszyński
StoryEditor
Pszenica i zimna wojna
Czy uprawiana dziś pszenica może mieć coś wspólnego z wydarzeniami historycznymi? Okazuje się, że tak. Dowiedli tego niemieccy naukowcy.