Ten tydzień nie przynosi już niespodzianek w postaci podwyżek jak dwa poprzednie. Wraz z początkiem „małych żniw” zaczęło się oczekiwanie na ruchy cenowe w głównym okresie zbioru zbóż.
Według szacunków niektórych przedstawicieli krajowych firm skupowych ceny zbóż przed żniwami nie będą już rosły. Patrząc na relację cen pszenicy i rzepaku ceny są na poziomie, jaki przedstawiał się przez ostatnią dekadę. Młyny przyznają, że ziarno nie może być teraz droższe, bo ceny mąki także musiałyby wzrosnąć, a to groziłoby pogorszeniem jej zbytu.
O cenach na ten sezon żniwny dyskutowano też podczas debaty przedżniwnej w Ministerstwie Rolnictwa (
przeczytasz o tym tutaj). Szacunki Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej podają, że:
Pszenica konsumpcyjna we wrześniu 2018 r. będzie kosztować 680-710 zł, natomiast w grudniu 2018 r. 700-730 zł.
Pszenica paszowa we wrześniu 2018 r. średnio będzie kosztować 660-690 zł, natomiast w grudniu 2018 r. 690-720 zł.
Żyto we wrześniu 2018 r. będzie kosztować 520-550 zł, natomiast w grudniu 2018 r. 540-590 zł.
Żniwa ruszyły
Szacunki szacunkami, ale my patrzymy już na obecne wydarzenia. Rolnicy wyjechali kombajnami w jęczmień ozimy, który – jak wynika z ich doniesień – plonuje na poziomie 3–4 t/ha. Spowodowane jest to oczywiście suszą, ale przyczyn należy się dopatrywać ju...