Projekt, nad którym debatują parlamentarzyści zakłada zniesienie obowiązku tłumaczenia załączników i wniosków o rejestrację środków ochrony roślin na język polski. Na nasz język ma być tylko tłumaczona etykieta, która informuje rolnika o sposobie stosowania środka chemicznego.
Przewodniczący Sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi Artur Dunin z PO, przedstawiając projekt nowelizacji w pierwszym czytaniu argumentował, że wprowadzenie tej zmiany jest konieczne, ponieważ przekłada się na mniejsze ( o ok. 200 mln zł) wpływy z tytułu podatku VAT od sprzedaży środków ochrony roślin. Obecne przepisy utrudniają także rolnikom dostęp do nowych środków ochrony roślin, ponieważ tłumaczenie 30 - 50 tys. stron załączników do wniosków o rejestrację w Polsce zagranicznych środków trwa 2-3 lata i kosztuje 1-3 mln zł.
Wśród zmian proponowanych przez autorów nowelizacji jest także powrót do atestowania środków ochrony roślin, którym skończył się termin ważności. Projekt zakłada, że takie środki po uzyskaniu atestu będą mogły być w użyte przez rolników w ciągu 12 miesięcy od daty atestowania. bcz