Seminaria uprawowe 2020: stabilne plony buduje się od korzenia

Nasz ekspert zauważył, że celem letniej uprawy roli (pożniwnej) jest przerwanie kapilarnego podsiąkania wody z gleby, aby ograniczyć jej straty i zabezpieczyć zasoby dla nowych zasiewów. Przy okazji letniego zabiegu pożniwnego, bo o nim była mowa, pobudza się też nasiona chwastów i samosiewy do kiełkowania, co pozwala zniszczyć ich siewki w kolejnych zabiegach. Jednak do zatrzymania parowania wody wystarczy uprawa na głębokość 3 cm a do pobudzenia kiełkowania potrzeba już 5 cm. Tymczasem aby spełnić kolejny cel uprawy pożniwnej, jakim jest mieszanie resztek, konieczna jest uprawa na głębokość aż 20 cm!

- Czasem konieczne są zabiegi uprawowe głębsze niż 20 cm. Spulchnienie w celu rozwoju korzeni włośnikowych wymaga uprawy na głębokość 30 cm. W celu unikania zagęszczania, co pozwala na wsiąkanie wody w głąb, gleba musi być rozluźniona na głębokość aż 50 cm. Jednak ten ostatni cel można osiągnąć za pomocą uprawy głęboszem lub... siewu roślin głęboko korzeniach się, np. w międzyplonach - mówił ekspert z Niemiec. Zaznaczył, że głębsza uprawa możliwa jest za pomocą różnych narzędzi. Podstawowym jest oczywiście pług. Nie zawsze jednak jest on niezastąpiony. Sprawdza się on tam, gdzie trzeba przemieścić warstwy powierzchniowe w głąb profilu. Konieczne jest to np. w celu wymieszania materii organicznej, wyrzucenia na wierzch przemieszczonych z intensywnymi opadami zimowymi części ilastych, wymieszania nawozów, w tym szczególnie fosforowych.

– W uprawie gruberem zauważyliśmy, że koncentracja fosforu w głębszych warstwach z czasem jest coraz mniejsza. Nie jest to taki złe do czasu, gdy zaczyna brakować wiosną wody. Podczas wiosennej suszy na stanowiskach gruberowanych lub w technologii zerowej uprawy rośliny cierpią częściej w wyniku niedoborów fosforu niż niedoborów wody, gdyż do tej ostatniej mają dostęp długimi korzeniami, jednak nie ma tam fosforu - tłumaczył doradca. Aby zapobiegać temu zjawisku konieczna jest orka lub... wgłębne podawanie fosforu za pomocą np. technologii strip-till.

Technologia strip-till jest połączeniem technologii uprawy gruberem z uprawą zerową ale z możliwością wgłębnego podawania nawozów. Nie jest ona jednak polecana zawsze i na każde gleby. Nie jest ona też rozpracowana pod wszystkie uprawy. Nie gwarantuje ona też mieszania słomy w profilu i nie zwalczy mechanicznie chwastów na całej powierzchni. Ma jednak wiele zalet. Jakie to zalety i kiedy z nich warto korzystać dowiedzą się Państwo z artykułów w wiosennych numerach "top agrar Polska", w których przedstawimy szczegóły z wystąpień naszego eksperta.

Zobacz film z trzeciego dnia seminariów w Poznaniu

tcz,
fot. Sierszeńska

Partner główny seminariów uprawowych:

Partner seminariów uprawowych: