Licznie zgromadzonych gości przywitał redaktor naczelny „top agrar Polska” – Karol Bujoczek, podkreślając że tegoroczna edycja naszych seminariów uprawowych jest wyjątkowa, ponieważ zbiega się w czasie także z 25-leciem istnienia na rynku naszego miesięcznika. Siłą i mocą naszych seminariów jest tematyka agrotechniczna, która odnosi się do bieżących problemów minionego i aktualnego sezonu.
Naszymi ekspertami tym razem są prof. dr Hansgeorg Schönberger – niezależny doradca agrotechniczny z firmy N.U. Agrar oraz dr Zuzanna Sawinska z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Głównym partnerem cyklu naszych spotkań jest firma BASF, natomiast drugim partnerem jest firma Limagrain.
Tematem wielu gorących dyskusji po minionym roku była panująca w wielu regionach kraju susza. Nie inaczej jest także na Opolszczyźnie. Tutaj także są rejony dotknięte w mniejszym bądź większym stopniu jej negatywnymi skutkami. Czy można się przed nimi zabezpieczyć? Jak prowadzić łan w takich warunkach? Jak chronić i nawozić rośliny? Jaki system uprawy gleby jest najefektywniejszy? Na te pytania postaramy się dzisiaj znaleźć odpowiedź wraz z naszymi ekspertami.
Co w glebie siedzi?
– Przede wszystkim musimy poznać warsztat naszej pracy, tzn. gleby na jakich gospodarujemy – podkreślał prof. dr Hansgeorg Schönberger. Jej pochodzenie i skład granulometryczny to elementy, które m.in. wpływają na pojemość wodną gleby. W porównaniu do gleby piaszczystej, np. czarnoziem może zgromadzić 3 razy więcej wody. Te informacje mogą zdeterminować wybór rośliny oraz cała strategię i technologię uprawy – podkreślał doradca.Gleba zazwyczaj jest mieszaniną składającą się z gliny, iłu i piasku oraz materii organicznej (próchnicy).
– „Idealna gleba“ powinna składać się z: 70 % pyłów, 17% iłu (części spławialne), 10% piasku oraz w 3% z próchnicy. Iły i materia organiczna czynią z gleby „magnes“, decydujący o możliwościach sorpcyjnych gleby – podkreślał ekspert.
W warunkach suszy bardzo ważne jest jakimi narzędziami pracujemy w glebie, począwszy od uprawy ścierniskowej po uprawę przedsiewną.
– Wprawdzie ostatnie lata to coraz częstsze skrajności pogodowe utrudniające prowadzenie, ale także ochronę łanu, jednak rolnicy nie są całkiem bezsilni. Cały czas pracujemy nad nowymi i coraz doskonalszymi rozwiązaniami. Jednym z nich jest m.in. substancja Xemium. Jest to substancja o silnym działaniu zarówno zapobiegawczym, jak i interwencyjnym. Jest to substancja o wysokiej mobilności i pozwala na ochronę nowych przyrostów. Dostępna jest ona w takich produktach, jak Systiva 333 FS, AdexarPlus czy Priaxor – mówił Kamil Szpak z firmy BASF.
Szczegółowe informacje i relację znajdziecie w najbliższych numerach „top agrar Polska”.