
Przez kilka lat (2008–2010) prowadzono w Polowej Stacji Doświadczalnej IOR – PIB w Winnej Górze (woj. wielkopolskie) badania nad obecnością skoczków, m.in. na uprawach kukurydzy. Od kwietnia do października, w tygodniowych odstępach odławiano owady przy użyciu czerpaka entomologicznego. Przez ten okres odłowiono 1 samicę z rodzaju Zyginidia, co dowodzi, że wówczas gatunek ten nie stanowił zagrożenia dla upraw kukurydzy.
W trakcie lustracji uprawy kukurydzy w Winnej Górze na początku sierpnia 2019 r. stwierdzono natomiast liczne osobniki skoczka kukurydzianego. Na jednej roślinie występowało od kilku do kilkunastu jego osobników. Liście roślin miały ślady jego żerowania w formie białych plamek, niekiedy o gwiaździstym kształcie, które powstają w wyniku wysysania soków roślinnych przez skoczka, na miejsce których do tkanek rośliny dostaje się powietrze (patrz foto; źródło IOR).
Szkodnik ma ponadto możliwość przenoszenia patogenów wywołujących choroby roślin, zwłaszcza wirusowe, co stwarza większe zagrożenie dla upraw kukurydzy. Skoczka kukurydzianego można więc uznać za nowego szkodnika kukurydzy w Polsce, a jego pojawienie się na uprawach kukurydzy w tak wysokiej liczebności może być spowodowane zmianami klimatycznymi, które sprzyjają licznemu namnażaniu się gatunków ciepłolubnych.
Źródło: IOR
[bie]