Mamy kolejną bardzo suchą wiosnę. Rolnicy do początku kwietnia byli w stanie wykonać większość zabiegów standardowo, jak w poprzednich latach. Pierwszą dawkę azotu zastosowali już w połowie lutego, a drugą w marcu. Część rolników wykonała pierwsze skracanie, ale przez przymrozki i suszę, nie wszystkim się to udało. Najwięcej dylematów budzi strategia skracania zbóż.
– W tak suchym roku przed podjęciem decyzji o wykonaniu tego zabiegu, najpierw trzeba sprawdzić wilgotność gleby na głębokości 5–10 cm. Jeśli gleba w garści nie rozsypuje się, możemy jeszcze zastosować 60% dawki regulatora. Jeśli natomiast można ją formować i trzyma kształt, to wtedy można zastosować jego pełną dawkę – radzi dr Schönberger.
W jęczmieniu ważna wczesność odmiany
Bardzo istotny jest termin jego zastosowania, który zależy nie tylko od wilgotności gleby, ale także od fazy rozwojowej roślin. Jęczmień pod koniec kwietnia będzie miał już podnoszące się w pochwie liściowej kłosy. Należy wtedy rozciąć źdźbło i sprawdzić, jak daleko kłos znajduje się od języczka liściowego (liguli liścia flagowego).