W tym roku mieliśmy klasyczną środkowoeuropejską pogodę jesienią. Grudzień w porównaniu do poprzednich lat był stosunkowo zimy, a krótko przed Świętami Bożego Narodzenia wystąpiły także znaczne opady śniegu.
– Generalnie były bardzo dobre warunki do wernalizacji. Rośliny miały wystarczająco dużo czasu i dobre warunki do przejścia w fazę generatywną. Nawet ocieplenie na przełomie roku sięgające ok. 10 st. C, trwało zbyt krótko, aby efekt wpłynąć negatywnie na proces wernalizacji. Jesienią jednak było stonkowo mało dni słonecznych, a promieniowanie UV jest potrzebne, aby z jednej strony usztywnić tkanki, a z drugiej wytworzyć odpowiedni poziom cytokinin. Dlatego obecnie rośliny mają stosunkowo niski poziom cytokinin, a słabo rozkrzewione zboża będą wymagały mocniejszego nawożenia azotem azotanowym – podkreślał prof. Schönberger podczas naszych seminariów uprawowych w połowie stycznia. Pod względem opadów średnio spadło ok. 80–100 mm, co oznacza średnią polową pojemność wodną na poziomie 60–70%. Spodziewać się należy także raczej niedoborów wody na wiosnę.
Ile azotu w glebie?
W tym sezonie nie mamy zbyt dużych zapasów azotu mineralnego w glebie z poprzedniego sezonu, zwłaszcza jeśli nie stosuje się nawożenia organicznego. Rośliny (z wyjątkiem rzepaku) pobrały także umiarkowaną ilość azotu jesienią. Możemy zakładać także mniejszą ilość azotu związanego w słomie. Szacunkowe wartości Nmin przy opadach na poziomie 160–210 mm na różnych typach gleb mogą wynieść przykładowo:
- na średnich glebach po rzepaku może to być ok. 45 kg/ha, a po zbożach ok. 35 kg/ha, a po kukurydzy ok. 26 kg/ha,
- na słabszych glebach piaszczystych wartości te będą niższe nawet o ok. 10 kg/ha, tj. po rzepaku może to być ok. 35 kg/ha, a po zbożach ok. 25 kg/ha, a po kukurydzy ok. 16 kg/ha.
– Zasadniczo Nmin w warstwie ornej tej wiosny będzie na podobnym poziomie, jak w poprzednim roku, a w warstwie podornej na wyższym. Uwolnienia pewnej puli azotu z gleby na skutek mineralizacji, tzw. Nmob, możemy spodziewać się po ok. 3 tygodniach od rozpoczęcia wegetacji, pod warunkiem odpowiedniego uwilgotnienia gleby – przewiduje doradca. Wartość ta jest bardzo indywidulana dla każdego pola i możemy ją tylko szacować. Przy dobrej strukturze gleby proces uwalniania azotu rozpocznie się przy temperaturze powyżej 10 st. C.
Szerszą relację na temat strategii nawożenia azotem tej wiosny znajdziecie w numerze 2/2022 top agrar.