Susza 2019: Zatrzymaj w glebie każdą kroplę

Zdolność zatrzymania wody w glebie zależy od zawartości w niej materii organicznej. Tę najłatwiej wprowadzić np. z obornikiem, resztkami pożniwnymi i słomą. Warto pamiętać, by słoma została dobrze rozdrobniona już na etapie żniw. Pozwoli to dokładnie wymieszać ją z glebą. Banalne, ale ważne dla dobrego pocięcia słomy są ostre noże w rozdrabniaczu kombajnu, co w praktyce kontrolowane musi być dość często. Ważne też, by kierownica rozrzutu słomy umożliwiała rozmieszczenie jej za kombajnem na jak największej szerokości.

Dobre wymieszanie to podstawa

Dobre wymieszanie słomy to absolutna konieczność. Chodzi przede wszystkim o to, by po przyoraniu takiego stanowiska mogła się ona szybko rozłożyć i aby jak największa jej część uległa humifikacji, czyli żeby powstała z niej próchnica. Słabo wymieszana słoma może tworzyć w glebie nieprzepuszczalne warstwy swego rodzaju filcu, który nie tylko będzie barierą dla korzeni roślin, ale także spowoduje gorsze podsiąkanie wody i utrudnione wchłanianie i przenikanie jej do głębszych warstw gleby. Na wilgotnych stanowiskach rozkładająca się w warunkach beztlenowych słoma będzie dodatkowo zakwaszać glebę.

Więcej o podstawowych i jednocześnie ważnych sposobach na zwiększenie pojemności wodnej gleby przeczytasz w najnowszym, sierpniowym wydaniu „top agrar Polska” od strony 78.


jd, fot, Sierszeńska