
Resort rolnictwa czeka więc na bardziej precyzyjne informacje od wojewodów, ale niezależnie od tego, w przyszłym tygodniu rząd ma się już zająć programem pomocy dla rolników. – Na Radę Ministrów w przyszłym tygodniu przedstawię projekt specjalnego programu, który po przyjęciu przez Rade Ministrów pozwoli Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa rozpocząć przyjmowanie wniosków o pomoc ze strony rolników – tłumaczył minister Ardanowski.
Zasady pomocy mają być takie same jak rok temu, a więc kredyty, prolongaty, umorzeniami podatku czy czynszu dzierżawnego lub składek KRUS. Ale będzie też bezpośrednia pomoc finansowa. Od szybkości pracy komisji i zatwierdzania protokołów z szacowania przez wojewodów zależy jak szybko rolnicy będą otrzymywać wsparcie. A w pierwszej kolejności pomoc mają otrzymać najbardziej poszkodowani rolnicy. – Rząd przeznacza na wsparcie zarówno programu suszowego, ale również innych nieszczęść, które od początku roku miały miejsce, np. gradobicia, podtopienia i przymrozków, kwotę pół miliarda złotych. Jeżeli skala strat będzie się zwiększała również będą przesuwane w ramach budżetu państwa dodatkowe środki – zadeklarował szef resortu rolnictwa.
Minister Ardanowski przypomniał, że w zeszłym roku pierwsza wersja programu pomocy dla poszkodowanych przez suszę wynosiła 750 mln zł, aby ostatecznie budżet przeznaczył na ten cel około 2 miliardów złotych.
O pomoc została również poproszona Komisja Europejska ze strony Funduszu Solidarności. Będzie to przedmiotem rozmów z unijnym komisarzem ds. rolnictwa Philem Hoganem, który 3 września odwiedzi Warszawę i spotka się również premierem Mateuszem Morawieckim. – Ale zdaję sobie sprawę, że jak mówi stare polskie powiedzenie „Jak umiesz liczyć, to licz na siebie” tu również znajdzie zastosowanie, bo młyny unijne mielą wolno. Będę apelował do komisarza, żeby było to jak najszybciej, ale główny ciężar wsparcia polskich rolników bierze na siebie budżet państwa. Jest tu determinacja premiera, który prosił, abym to precyzyjnie rolnikom przekazał, że rolnicy bez pomocy nie zostaną – podsumował J. K. Ardanowski. wk