
– Jeszcze wiosną br. na mapie Polski dominowała przyjemna, zielona kolorystyka powierzchni ziemi oznaczająca dużą wilgotność. W lipcu sytuacja uległa już radykalnej zmianie. W sierpniu poziom wilgotności obniżył się na tyle, że widzimy ogromne połacie wysuszonej ziemi. Zielone pozostają właściwie tylko dorzecza. – zauważa Maciej Krzyżanowski, prezes CloudFerro.
Naukowcy nie mają złudzeń, że jest to efekt ocieplenia klimatu i wyjątkowo upalnego lata na całym globie. Wysokie temperatury panowały nie tylko w Europie, ale też w Stanach Zjednoczonych, Japonii czy północnej Afryce. Zdjęcia satelitarne potwierdzają, że ziemia wysycha w zasadzie wszędzie. Zdaniem Maciej Krzyżanowskiego, zmiany klimatyczne zmuszają nas do zmiany podejścia i większego wykorzystywania dostępnych technologii choćby w obszarze prognozowania czy analityki.
– Obrazowanie satelitarne powierzchni ziemi ma ogromny potencjał, szczególnie w sektorze rolnym. Rozłożenie upraw, wegetacja, nawodnienie i wilgotność gleby, wszystko to można monitorować w czasie rzeczywistym i porównywać z danymi historycznymi prognozując wydajność upraw. Co więcej, uzyskane informacje mogą być bardzo pomocne w opracowywaniu i implementacji Wspólnej Polityki Rolnej UE – dodaje prezes Krzyżanowski.
Według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW), przyczyny tegorocznej suszy mają dwojaki charakter. Po pierwsze, ubytek wilgoci w wyniku parowania z gleby i roślin w połączeniu z niedostatkiem opadów spowodował utrzymujący się stan suszy glebowej. Po drugie, wysokie średnie temperatury powietrza wpłynęły na niski poziom wilgotności.
Polska walczy z suszą. Kataklizm, który objął ok. 2,5 mln upraw i ponad 147 tys. gospodarstw, dokonał dużego spustoszenia w skali całego kraju. Według ostatnich danych, straty przekroczyły 2 mld złotych. To nie jest jednak ostateczna kwota, bo szacowanie strat nadal trwa.

Jak informuje resort rolnictwa, dotychczas protokoły dotyczące szacowania strat spowodowanych suszą dostarczyło do wojewodów tylko niespełna 700 gmin, na ponad 2 tysiące szacujących straty. W związku z tym przygotowywane są rozwiązania, dzięki którym rolnicy z tych gmin, które dostarczyły podliczone protokoły do wojewody, będą mogli już we wrześniu skorzystać z pomocy suszowej. W pierwszej kolejności dotyczyć to będzie rolników, których straty przekraczają 70 procent. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa będzie gotowa do przyjmowania wniosków od połowy września.
Wojewodowie zostali poproszeni przez ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego o dostarczenie w przyszłym tygodniu protokołów zbiorczych, bez konieczności protokołów indywidualnych. Na ich podstawie, zostanie podjęta decyzja o wysokości stawki pomocy do hektara dla rolników, którzy mają straty powyżej 30 procent, ale mniej niż 70 procent.
Przedstawiciele Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa i Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego przedstawili działania pomocowe dla rolników i producentów rolnych, których gospodarstwa rolne poniosły starty spowodowane suszą.
Do 28 sierpnia br. banki współpracujące z ARiMR udzieliły rolnikom 1019 kredytów klęskowych. Natomiast do KRUS wpłynęło ponad 170 wniosków o udzielenie ulg w opłacaniu składek na ubezpieczenie społeczne rolników i ubezpieczenie zdrowotne.
oprac. bcz
Źródło: CREODIAS/CloudFerro/MRiRW
Fot. CREODIAS/CloudFerro