Kiwi, ale w wersji mini? Czemu nie! Zwłaszcza że pokryte są gładką, jadalną skórką, dzięki czemu można się nim delektować od razu, bez zbędnego obierania. Do tego walory zdrowotne – nadzwyczajnie wysoka zawartość witaminy C – sprawiają, że minikiwi jest naprawdę wyjątkowe. Owoc wprawdzie egzotyczny, ale żeby zobaczyć plantację minikiwi, wcale nie trzeba jechać na drugi koniec świata. Rafał Konopka spod Wolsztyna w Wielkopolsce wraz ze wspólnikami już od kilku lat z sukcesem zajmuje się jego uprawą na 10 hektarach. To największa plantacja tych owoców w Polsce.
W 2015 r. powstała próbna plantacja na jednym hektarze
– Cała przygoda z minikiwi zaczęła się od pomysłu utworzenia w 2015 r. próbnej plantacji na jednym hektarze, która miała posłużyć jako pole doświadczalne – opowiada Rafał Konopka.