Jednym ze szkodliwych skutków minionych huraganów były też liczne połamane przydrożne i śródpolne drzewa, ich gałęzie oraz konary z naroślami jemioły. Wiele tych elementów wiatr rozrzucił na znaczne odległości, w tym na obsiane oziminy – rzepak i zboża, czy kwatery przygotowane do obsiania.
Jeżeli pola obeschną lub w najbliższych dniach zamarzną, trzeba pamiętać o usunięciu tych zwalisk. W najbliższym czasie będą one bowiem przeszkodą, np. dla pracy opryskiwaczy czy agregatów doprawiających pola do późnych siewów jesiennych.
Pozostawione większe gałęzie ograniczą też swobodny rozwój przygniecionych roślin, a w trakcie żniw będą poważnym zagrożeniem, m.in. dla maszyn polowych. To nie tylko strata cennego czasu w okresach spiętrzeń prac polowych. Grubsze gałęzie mogą uszkodzić w kombajnie heder, bębny młócące, sita czy wytrząsacze lub same agregaty siewne, których naprawa pochłonie znaczne koszty.
(bie)
StoryEditor
Usunąć przeszkody z pola
Pod koniec lata, poza częstymi opadami deszczu, Polskę nawiedziły też bardzo silne wiatry, określane jako huragany. Wyrządziły one wiele szkód w drzewostanach leśnych oraz zabudowaniach mieszkalnych i gospodarczych oraz…