Federalny minister rolnictwa Christian Schmidt (CSU) w przygotowanym projekcie ustawy w tej sprawie zostawił wolność landom w decydowaniu o dopuszczaniu na swoich polach zmodyfikowanych roślin (jeżeli te zostaną dopuszczone przez odpowiednie organy zapewniające bezpieczeństwo żywności). Taki liberalizm nie odpowiada jednak niemieckim Zielonym (Die Grünen). Rządy pięciu landów, gdzie u władzy jest koalicja socjaldemokratów z SPD i Zielonych: Badenii-Wirtembergii, Dolnej Saksonii, Nadrenii-Palatynatu, Nadrenii Północnej-Westfalii oraz Szlezwiku-Holsztyna przedstawiły propozycję, w której uprawy GMO mają być zakazane w całym kraju. Zarówno Schmidt, jak i Zielone landy powołują się na badania, które wspierają ich stanowisko. Rząd przedstawia opracowanie, które dowodzi, że nie ma praktycznych różnic w efektywności zakazów krajowych lub landowych. Landy twierdzą natomiast, że zakaz na poziomie federalnym będzie działał sprawniej.
Pięć landów, które przygotowały propozycję nie ma większości w izbie wyższej parlamentu. Spodziewane jest jednak, że ich wniosek poprą przedstawiciele innych krajów związkowych, gdzie u władzy są socjaliści i Zieloni – Brema, Hamburg i Turyngia – które pozwolą im uzyskać większość i tym samym skierować projekt pod obrady Bundestagu.
Źródło: euractiv.pl
bie
StoryEditor
W Niemczech landy zdecydują o zakazie upraw GMO?
Niemiecki rząd federalny chciałby zostawiać landom dowolność w decyzjach o uprawie roślin modyfikowanych genetycznie (GMO). Zieloni chcieliby jednak federalnego zakazu takich upraw.