
Szczególnie cieszy natomiast fakt znaczących opadów deszczu w niemal całym kraju, które wystąpiły 2. i 3. maja. W wielu miejscach osiągnęły one poziom 15–25 mm, jednak z mapy opadowej wynika, że największe natężenie osiągnęły wzdłuż pasa biegnącego od Głogowa, przez Leszno, Toruń, Olsztyn i Kętrzyn. Synoptycy oszacowali tu opady w przedziale 30–40 mm – blisko miesięcznej ich sumy. Rekordzistami są natomiast okolice Torunia i Kętrzyna, gdzie spadło od ponad 50 do ok. 60 mm deszczu (patrz mapa).

Mamy też w kraju miejsca, gdzie deszcz w tych dniach nie wystąpił lub popadło symbolicznie, w ilości do 3–5 mm. Rejony bez opadów, co zapewne ucieszyło turystów, to okolice Kamienia Pomorskiego, Kołobrzegu, Koszalina, Ustki i Łeby. Niewielki deszcz wystąpił natomiast w dużej części woj. zachodniopomorskiego i pomorskiego. Niestety, są to lokalizacje z dużym ubiegłorocznym deficytem wody glebowej.
Rolnicy prowadzący gospodarstwa w szerokim pasie, ciągnącym się z południowego zachodu na północny wschód kraju powinny natomiast uwzględnić tak duże ilości wody w glebie, która wypłukuje składniki pokarmowe, zwłaszcza azot i siarkę. Należy zatem w kolejnej dawce uwzględnić te okoliczności w strategii nawozowej (patrz mapa).

[bie]