Wody Polskie w opublikowanym wczoraj raporcie na temat sytuacji hydrologicznej oraz wilgotności gleby informują, że wilgotność gleby w przypowierzchniowych warstwach profilu glebowego do 1 metra wynosi pomiędzy 50 a 95 proc. A więc sytuacja uległa dużej poprawie w stosunku do okresu z początku roku.
- Z punktu widzenia parametrów wilgotnościowych gleb dla rozwoju wegetacji, w tym upraw rolnych, warunki i aktualne zagrożenie suszą rolniczą zostało zminimalizowane – wyjaśniają eksperci Wód Polskich.
To oczywiście dobra wiadomość, ale nie ma się co cieszyć na zapas.
- Kolejne miesiące z uwagi na wiosenny wzrost temperatur – przy niewielkich opadach – mogą niestety odwrócić ten stan – oceniają analitycy w raporcie.
Poza tym pamiętajmy, że ostatnie lata suszy i bezśnieżna zima sprawiły, iż deficyt wody jest bardzo duży. W okres wiosenny wchodzimy więc z poważnymi jej niedoborami.
- W Wielkopolsce, na Kujawach i Dolnym Śląsku sumy opadów za grudzień 2019 r. stanowiły jednie 40-60 proc. normy wieloletniej. Z kolei w styczniu w południowej części kraju odnotowano deficyt opadów sięgający ponad 50 proc. względem normy wieloletniej sumy opadów – wyliczają eksperci Wód Polskich.
Stany rzek nadal niskie
Eksperci Wód Polskich zwrócili także uwagę, że ostatnie opady nie wpłynęły znacząco na poprawę sytuacji hydrologicznej. Niskie stany rzek nadal utrzymują się na wielu regionach m.in. południowej Polski: Czarny Dunajec, Ropa, Wiar, Uszwica, Szreniawa, Prądnik, Ochotnica, Raba, Skawa, Przemsza, Biała, Psina, Ruda, Bystrzyca, Piława, Nysa Kłodzka, Odra. Niskie stany wód mają także rzeki w pasie środkowej Polski: Lubsza, Warta, Ner, Noteć, Pilica, Luciąża, Radomka, Świder, Wieprz, Tyśmienica oraz na północy kraju: Wda, Radunia, Liwa, Pasłęka, Łyna, Pisz, Ełk, Biebrza, Węgorapa. jr
