Wyka najczęściej wysiewana jest w mieszance z rośliną podporową, np. żytem. Taka mieszanka przeznaczana jest na zieloną paszę lub kiszonkę.
W naszym kraju siana jest zarówno jara, jak i ozima forma wyki. O popularności tego gatunku jednak trudno tutaj mówić, bo powierzchnia uprawy zgłoszona do dopłat w ARiMR wynosi 11,2 tys. ha za 2021 r. Dane te dotyczą obu form wyki wysianej na nasiona (dekadę temu oficjalne dane mówiły o 1,2 tys. ha). Nie uwzględniają one jednak podziału na wykę w siewie czystym i mieszankach, które przeznaczane są na paszę oraz międzyplonów. W przypadku wyki kosmatej, czyli ozimej, na paszę nie przeznacza się nasion, bo zawierają zbyt dużo szkodliwych dla zwierząt alkaloidów. Same rośliny są jednak i bez nasion cennym źródłem białka, bo jego zawartość w liściach może wynieść do 25% w fazie kwitnienia (w łodygach do 12%). Wtedy też rośliny są zbierane.
Stanowisko i przedplon
Wyka pod względem uprawy i wymagań niewiele odbiega od rodzimych strączkowych, przede wszystkim łubinów. Ma niewygórowane wymagania i udaje się nawet na lekkich glebach piaszczystych. Stanowiska lepsze to oczywiście wyższy plon, zarówno nasion, jak i zielonki, ale wtedy wyka przedłuża wegetację i kwitnienie, co może opóźniać prace agrotechniczne. Wyka ozima toleruje też stanowiska o nieuregulowanym odczynie lekko kwaśnym.
Więcej o uprawie wyki w najnowszym, sierpniowym wydaniu naszego miesięcznika.
jd, fot. Daleszyński