Nawozy muszą być bardziej efektywnie wykorzystywane i wbudowane w plon. Sama gleba nie wyżywi rosnącej populacji ludności, a powierzchni rolniczej nie przybywa. Dlatego musimy dbać o idealne proporcje wszystkich stosowanych składników pokarmowych. Niestety, wielu rolników zakłada, że azot jest lekiem na całe zło, a tymczasem to nie sam azot jest winny. Często rolnicy stosują ten składnik na pamięć – często w nadmiarze. A tymczasem mamy już narzędzia, które pozwalają określić zasobność roślin w azot, tak aby na tej podstawie ocenić wysokość dawki azotu w nawozach, tak aby stosować ten składnik na optymalnym poziomie, adekwatnym do zakładanego plonu – mówiła Karolina Frąckowiak.
Mniej azotu, przy takim samym plonie
– Chcemy dać rolnikom narzędzie, które umożliwi stosowanie niższych, ale optymalnych dawek azotu, przy takim samym poziomie plonowania, bo jest to możliwe. Daje nam taką możliwość i wsparcie ze strony naszego działu Yara Didgital Farming – dodała Karolina Frąckowiak.Gospodarstwo przyszłości jest zaawansowane i musi przetwarzać olbrzymie ilości danych. Rolnicy mają mieć dostęp do wielu innowacyjnych i precyzyjnych rozwiązań, celem jest oczywiście wyższy plon i jego jakość, ale przy dbałości o mniejsze zanieczyszczenie środowiska – mówiła Drita Parduzi, Director Digital Growth and Commercialization Western Europe. Tworzymy nowe możliwości, ale zawsze w centrum jest rolnik – podkreślała. Odpowiedzią na te wyzwania i efektem prac naszego zespołu Digital Farming są dwa nasze nowe produkty. Jednym z nich jest aplikacja Yara Irix – czujnik azotu, który zmieści się praktycznie w każdej kieszeni. Za jego pomocą możemy optymalizować nawożenie azotem z wykorzystaniem, np. smartfona. Aplikacja na smartfona jest darmowa. – Nasza aplikacja mierzy zapotrzebowanie na azot na szacowanym poziomie biomasy. Główną funkcją jest nowy opatentowany sposób na mierzenie zawartości chlorofilu oraz azotu w połączeniu z dodatkowymi informacjami, by optymalizować ilość azotu zastosowanego w nawozie – mówił Jarosław Mączyński, Head of Marketing Atfarm.
Smartfon w akcji
– Dzięki YaraIrix rolnictwo precyzyjne stanie się dostępne dla wszystkich rolników. Zapewnia to specjalny klips, który zamienia smartfony w zaawansowane technologicznie czujniki pobrania azotu – podkreślał Jarosław Mączyński. System YaraIrix bazuje na bezpłatnej aplikacji (na systemy operacyjne Android oraz iOS), która wykorzystuje zdjęcia z aparatu w celu określenia zapotrzebowania na azot roślin (pomiar zawartości chlorofilu za pomocą aparatu smartfonu) we wczesnych fazach rozwojowych. W przypadku kolejnych dawek azotu aplikację uzupełniają dwa specjalne urządzenia umożliwiające precyzyjne pomiary w późniejszych fazach rozwojowych. Po dokonaniu pomiaru aplikacja daje od razu zalecenie, ile azotu w nawozie potrzebują rośliny.– System można uzupełnić o N-Tester Clip. Jest to dodatkowe urządzenie zakładane na aparat smartfona. Umożliwia precyzyjny pomiar zapotrzebowania roślin na azot w późniejszych fazach rozwojowych. Rolnicy mogą też dokupić do sytemu YaraIrix urządzenie N-Tester BT. Łączy się ono z aplikacją poprzez bluetooth i podaje zalecenia aplikacji azotu. Ma on zastosowanie we wszystkich zbożach ozimych (ponad 1000 odmian pszenic) i jarych – zalecenia odnośnie aplikacji azotu.
– W tym sezonie opcję z klipsem będziemy testować w ok. 50 gospodarstwach w Polsce, która jest też prekursorem w tym względzie. Chcielibyśmy żeby w przyszłości oprócz skorelowania z odmianą, chcielibyśmy, aby rekomendacja z urządzenia była skorelowana z danymi pogodowymi – mówiła Karolina Frąckowiak.