Dla wielu mieszkańców Polski „lany poniedziałek” był udany pogodowo, gdyż temperatura dochodziła do 14–16°C, a strugi sztucznego opadu nie były aż tak uciążliwe. Na południowym wschodzie nie trzeba było dodatkowego polewania, gdyż wody dostarczył naturalny opad. Chociaż w wielu lokalizacjach wyniósł on 3–8 mm, to w kilku popadało dość obficie, zwłaszcza w Zboiskach (woj. podkarpackie) odnotowano 22,2 mm, w Węglówce (woj. małopolskie ) 18,1 mm, a w Limanowej (woj. małopolskie) 16,0 mm (patrz mapa; źródło IMGW).
Opady z zachodu
Obecnie strefa deszczu i umiarkowane opady występują już w pasie od Szczecina do Żagania, rzędu 2–5 mm. W kolejnych 2–3 godzinach deszcz powinien dotrzeć do linii Słupsk–Bydgoszcz–Kalisz–Opole. Nie będą to jednak obfite opady, gdyż prognozuje się ich wysokość na 0,5–5 mm, mogą jednak przerwać prace polowe. Temperatura utrzyma się z kolei na poziomie 14-15 st. C (patrz mapa, źródło IMGW).
Woda przyda się natomiast do rozprowadzenia w warstwie ornej drugiej dawki nawozów azotowych na oziminach lub pierwszej przedsiewnej dla upraw jarych. Po obeschnięciu roślin skuteczniejsze okażą się z kolei herbicydy doglebowe, ewentualnie nalistne na wschodzące chwasty.
[bie]