Płodozmian będziemy musieli urozmaicić, chociażby z uwagi na fakt, że ograniczymy w ten sposób częściowo presję patogenów, ale także zyskamy więcej czasu na uprawę gleby i zabiegi fitosanitarne.
Aby to osiągnąć ten cel, nie można jednak bazować tylko na oziminach, trzeba wprowadzić także uprawy jare. Jednostronny płodozmian typu: rzepak – zboże – zboże warto zastąpić następującym: roślina dwuliścienna–roślina zbożowa i uprawa ozima–uprawa jara. W ten sposób zyskuje się więcej czasu na uprawę ścierniska i walkę z uciążliwymi chwastami jednoliściennymi, jak np. wyczyniec polny. Z jego pomocą można polepszyć także zdrowotność podstawy źdźbła i liści zbóż. Do tego celu nadają się: kukurydza, buraki cukrowe, rośliny strączkowe, owies oraz jęczmień jary. W wielu gospodarstwach sprawdzić może się następujące zmianowanie: rzepak–zboże–zboże–rzepak–zboże–uprawa jara–zboże.
Ważny międzyplon
Ważnym aspektem jest także dobór właściwego międzyplonu. W zmianowaniu z rzepakiem nie należy uprawiać gorczycy czy rzodkwi oleistej z uwagi na większe ryzyko wystąpienia kiły kapusty. Przy problemach z chorobami wirusowymi lepiej unikać zbóż (także owsa) jako partnera w mieszance międzyplonowej.
Urozmaicenie płodozmianu jest także jednym ze sposobów na poprawienie efektywności uprawy. Więcej na temat tego co jeszcze można zrobić, aby ten cel osiągnąć przeczytacie w najbliższym numerze „top agar Polska” (12/2017).