Bezwarunkowy dochód podstawowy to oczywiście nic innego jak równa dla wszystkich, stała kwota wypłacana co miesiąc każdemu obywatelowi, bez względu na jego sytuację materialną, która miałaby zaspokoić jego podstawowe potrzeby. Opinie na ten temat są i będą podzielone. Zwolennicy widzą w tym szansę na zmniejszenie nierówności społecznych i aktywizację zawodową. Przeciwnicy z kolei krytykują chociażby wysokie koszty tego przedsięwzięcia.
Testy z dochodem gwarantowanym w różnych krajach
Program testowy – jak podaje TOK FM – był prowadzony chociażby w Indiach w latach 2011-2012 i objął swym zasięgiem 5 tys. mieszkańców z ośmiu wsi. Jak czytamy, zaobserwowano wówczas wiele pozytywnych zmian.
– Poprawiła się higiena i zdrowie, mieszkańcy lepiej się odżywiali: częściej jedli warzywa, owoce i mięso, spadło spożycie alkoholu, a to punkt, którego obawiano się wprowadzając pilotaż – podaje portal.
W Finlandii program pilotażowy obejmujący grupę 2 tys. losowo wybranych bezrobotnych realizowany był z kolei w latach 2017-2018. Jak analizował później prof. Guy Standing z Uniwersytetu Londyńskiego, w badanej grupie zaobserwowano poprawę zdrowia i wyższy odsetek zatrudnienia niż w grupie kontrolnej, czyli niemal identycznej, z tą różnicą, że jej przedstawiciele nie otrzymywali darmowego wynagrodzenia.
W czerwcu ubiegłego roku ruszył 3-letni pilotaż w Niemczech, a jego uczestnicy otrzymują co miesiąc 1,2 tys. euro.
– To badanie jest wielką szansą na to, by towarzyszącą nam od lat teoretyczną debatę o bezwarunkowym dochodzie podstawowym przełożyć na rzeczywistość socjalną – ocenił cytowany przez TOK FM Juergen Schupp, ekspert Niemieckiego Instytutu Badań Gospodarczych w Berlinie.
Warto też w tym miejscu wspomnieć, że w drodze referendum zdecydowana większość Szwajcarów (78%) opowiedziała się przeciwko temu programowi.
Dochód podstawowy w Polsce? Gdzie ruszy projekt pilotażowy?
Jak pisała „Gazeta Olsztyńska”, autorem projektu „polskiej edycji” jest Stowarzyszenie Warmińsko-Mazurskich Gmin Pogranicza, skupiające dziewięć gmin z pięciu powiatów: powiat braniewski (gmina wiejska Braniewo, Lelkowo), powiat bartoszycki (gmina wiejska Bartoszyce, Górowo Iławeckie, Sępopol), powiat kętrzyński (Barciany, Srokowo), Budry (powiat węgorzewski) i Dubeninki (powiat gołdapski).
Według jego założeń, programem może być objętych od 5 tysięcy do 31 tysięcy mieszkańców, a każdy przez dwa lata ma otrzymywać ok. 1 300 zł netto.
Według jego założeń, programem może być objętych od 5 tysięcy do 31 tysięcy mieszkańców, a każdy przez dwa lata ma otrzymywać ok. 1 300 zł netto.
– Wiemy, że ten pomysł przewija się już od kilku lat, więc złożyliśmy jako stowarzyszenie wniosek i czekamy. Zdajemy sobie sprawę z tego, że to trudna decyzja, ale wiemy też, że taki eksperyment można sfinansować ze społecznych funduszy unijnych. Oczywiście najpierw Komisja Europejska musi wyrazić zgodę, a nasz rząd chęci, by tego typu badanie przeprowadzić – mówi cytowany przez „GO” wójt gminy Braniewo Jakub Bornus.
fot.: Pixabay