StoryEditor

100 – lecie doradztwa rolniczego w Polsce

W podniosłej atmosferze w Auli Kryształowej SGGW doradcy rolniczy świętowali 100-lecie swojej działalności i istnienia. Podczas wielu paneli dyskusyjnych doradcy i zaproszeni eksperci z uczelni rolniczych czy instytutów branżowych podkreślali, jak bardzo zmienia się obraz rolnictwa i doradztwo publiczne, państwowe musi lepiej dopasowywać się do aktualnych warunków. 
21.09.2023., 15:09h
Wyzwaniem są coraz trudniej przewidywalne warunki klimatyczne, zwłaszcza potrzeba ochrony zasobów wody, poprawa stanu gleby, rolnictwo regeneratywne, a także perspektywa coraz szerszego otwarcia Unii Europejskiej na Ukrainę. Międzynarodowa konkurencja i zderzenie z ukraińskim rolnictwem wymuszają na rolnikach żyjących z produkcji jeszcze większą kontrolę i cięcie kosztów produkcji. 

Obecni w panelach dyskusyjnych przedstawiciele organizacji rolniczych podkreślali, jak ważne jest doradztwo ekonomiczne, uczenie świadomość kontroli kosztów oraz  podejmowania rozsądnych decyzji inwestycyjnych. Niestety, w ostatnich latach to właśnie ekonomiczne doradztwo na poziomie gospodarstw pozostawia wiele do życzenia. 

Zmiany klimatyczne wymuszają wprowadzanie technologii oszczędzających zasoby, głównie wodę.

– W ostatnich latach na skutek rosnących średnich temperatur powietrza, więcej wody wyparowuje z powierzchni gleby, niż jest uzupełniana  opadami – podkreślała dr Katarzyna Żyłowska z IUNG w Puławach. Lokalne partnerstwa wodne powstające często z pomocą i udziałem doradców, mogą pomóc regionalnie poprawić retencję i bardziej efektywne wykorzystanie wody.  Doradcy z różnych regionów kraju podnosili też problem zmieniającego się obrazu wsi i jej polaryzacji. Z jednej strony gospodarstwa produkcyjne, gdzieś pośrodku te egzystencjalne z niepewną przyszłością oraz dwuzawodowcy i na drugim końcu bieguna mieszkańcy, którzy wprowadzają się na wieś i nie rozumieją rolnictwa. Często pojawiało się pytanie: jak doradcy mają obsłużyć wszystkie te grupy społeczne przy ograniczonych środkach finansowych dla ODR?

W wielu regionach doradcy chcieliby być częściej wśród rolników i mieszkańców wsi, jednak problemem jest wygenerowanie środków na delegację i wyjazd w teren. Nowoczesne metody kontaktów on-line wszystkiego nie załatwią. Tym bardziej, że zwłaszcza dobre doradztwo technologiczne wymaga precyzyjnej znajomości sytuacji w gospodarstwie i obecności doradcy na polu czy w zagrodzie.

Liczba gospodarstw produkcyjnych maleje, ale te rozwojowe potrzebują specjalistycznego i niezależnego doradztwa technologicznego na najwyższym poziomie. W tym obszarze doradztwo publiczne ma sporo do nadrobienia.

Na konferencji w Auli Kryształowej SGGW można było usłyszeć głosy, że doradztwo publiczne powinno ściągnąć w swoje szeregi najlepszych ekspertów z rynku. Ale doradcy oczekują już nie tylko godziwego, a adekwatnego do wymogów i umiejętności wynagrodzenia. Obecnie doradztwo rolnicze podlega bezpośrednio ministerstwu rolnictwa i kwestia organizacji pracy i modelu rozwoju doradztwa państwowego leży w gestii resortu. 
Karol Bujoczek
Autor Artykułu:Karol Bujoczek Dyrektor Wydawniczy – Przewodniczący Rady Redaktorów
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
29. październik 2024 22:13