Sytuacja hodowców trzody chlewnej pogarsza się z dnia na dzień przez szalejący wirus ASF. Ognisk przybywa w błyskawicznym tempie - także w największych zagłębiach produkcji tych zwierząt. Chorobę stwierdzono m.in. w powiecie piotrkowskim, a w powiecie żuromińskim jest podejrzenie jej wystąpienia.
150 ciągników zablokuje drogi
W związku z trudną sytuacją producentów trzody chlewnej AgroUnia organizuje protest. Został on zaplanowany na 20 lipca na godz. 8:00. Traktory mają wyjechać na rondo w Srocku pod Piotrkowem Trybunalskim, a następnie przejechać przez teren gmin Moszczenica i Grabica. Miejsce zostało wybrane nieprzypadkowo, gdyż jest to rejon o wysokiej produkcji trzody chlewnej. Protest został już oficjalnie zgłoszony. Jak zapowiada w rozmowie z nami Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii, na drogi wyjedzie 150 ciągników.
- To, co się dzieje w kwestii ASF jest oburzające. Dlatego musimy protestować przeciwko trudnej sytuacji hodowców świń. Przez kolejne ogniska ASF wielu z nich nie ma możliwości sprzedaży swoich zwierząt. Zakładów, które skupują mięso ze stref jest bardzo mało, a ceny są drastycznie zaniżone. Weterynaria i cały rząd w walce z tą chorobą okazały się kompletnie niewydolna. Dlatego my we wtorek wyniesiemy na sztandarach to wszystko, co boli dziś producentów świń. Będziemy też domagać się spotkania z premierem - mówi nam Kołodziejczak.
Przez pola do premiera
Działacze AgroUnii próbowali porozmawiać z premierem Mateuszem Morawieckim już dziś podczas jego wizyty w gospodarstwie Tomasza Putza w Marianowie Brodowskim w woj. wielkopolskim. Podeszli na miejsce konferencji od strony pól, ale ochrona nie dopuściła ich do szefa rządu.