Główny Inspektorat Weterynarii poinformował wczoraj, że wyznaczono trzecie ognisko SARS-CoV-2 w gminie Nakło w woj. kujawsko-pomorskim. Obecnie utrzymywane jest tam około 25 tys. norek. Podczas rutynowych badań, w których pobiera się wymazy z jamy nosowo-gardłowej od 20 zwierząt, wykryto wirusa u jednej z norek.
Gdyby wydarzyło się to na początku roku bieżącego, norki podobnie jak w przypadku pierwszego wyznaczonego ogniska w 2021 r. w powiecie kartuskim w woj. pomorskim (31 stycznia 2021 r.) zostałyby wybite co do jednej sztuki. Drugie ognisko w tym roku wyznaczono w powiecie bialskim w woj. lubelskim na dwóch fermach (37 tys. norek).
Na szczęście od sierpnia br. weszły nieco łagodniejsze przepisy, bowiem zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 10 sierpnia 2021 r. zmieniającym rozporządzenie w sprawie zwalczania zakażenia SARS-CoV-2 u norek, w gospodarstwie należy wprowadzić niezwłoczne objęcie wszystkich norek odosobnieniem, strzeżeniem oraz obserwacją, a inaczej po prostu kwarantanną. Powiatowy Lekarz Weterynarii po przeprowadzeniu dokładnych badań stwierdzi, ile ona potrwa. W tym czasie zwierzęta nie mogą opuszczać fermy, a na terenie obiektu obowiązują wprowadzone przez danego powiatowego przepisy związane z wzmożoną bioasekuracją.
Jednak… jeżeli po kolejnych, dwukrotnie przeprowadzonych badaniach (nie wcześniej niż po 90 dniach od nałożenia kwarantanny w odstępie 14 dni) nadal w gospodarstwie będzie obecny wirus, powiatowy lekarz weterynarii nakazuje niezwłoczne zabicie pod nadzorem urzędowym wszystkich norek w sposób wykluczający rozprzestrzenianie się choroby.
Nie tylko w tej sytuacji powiatowy może nakazać wybicie zwierząt. Gdy w gospodarstwie stwierdzi, że dochodzi do niestosowania sposobu odosobnienia norek lub występowania zakażeń wirusem SARS-CoV-2 u osób mających kontakt z norkami w gospodarstwie także może zadecydować o wybiciu całej fermy.
W połowie listopada pisaliśmy o tym, że w Kolumbii Brytyjskiej od 2025 .r zostaną zlikwidowane wszystkie hodowle norek (prowincja Kanady). Powodem tak restrykcyjnych działań ma być zagrożenie dotyczące rozprzestrzeniania wirusa Covid-19. Hodowcy będą odwoływać się od tej decyzji, a tymczasem obrońcy praw zwierząt świętują. Zdecydowano się na ten kontrowersyjny krok, ze względu na to, że podejrzewa się, że w organizmie norek może zajść mutacja wirusa, a ten który opuści jej ciało może być jeszcze bardziej niebezpieczny, niż ten, który obecnie w dalszym ciągu szaleje w światowej populacji ludzi.
oprac. dkol na podst. GIW
fot. poglądowe