StoryEditor

AGRIFISH: Państwa UE nie chcą transportu zwierząt wg Komisji Europejskiej

Podczas dzisiejszego posiedzenia Rady ds. Rolnictwa i Rybołówstwa UE (AGRIFISH) ministrowie rolnictwa państw członkowskich UE wypowiedzieli się w kwestii propozycji zmian w transporcie zwierząt przedstawionych przez Komisję Europejską w grudniu 2023 r. Większość ministrów apelowała o rozsądek i dalszą dyskusję nad tym projektem.

10.12.2024., 15:27h

Zmiany w transporcie zwierząt 

Rok temu, 7 grudnia 2023 r. Komisja Europejska opublikowała wniosek dotyczący rozporządzenia w sprawie ochrony zwierząt podczas transportu i związanych z tym działań, zmieniający rozporządzenie Rady (WE) nr 1255/97 i uchylający rozporządzenie Rady (WE) nr 1/2005.  

Zmiany proponowane przez Komisję to m.in: skrócenie czasu transportu zwierząt: przeznaczonych do uboju do 9 godzin, pozostałych do 42 godzin; zakaz transportu zwierząt przy temperaturach na zewnątrz przekraczających -50C i +300C; zakaz transportu cieląt poniżej 5 mc życia; zwiększenie przestrzeni dla zwierząt podczas transportu. 

image

Nowe zasady transportu zwierząt - największa reforma w UE od 20 lat!

Komisarz ds. dobrostanu zwierząt to pomysł Animalsów 

Dobrostan zwierząt i związane z nim kwestie transportu były jednym z tematów kończącej się w tym roku prezydencji Węgier w UE. Dlatego na dzisiejszym posiedzeniu AGRIFISH ministrowie rolnictwa państw UE wypowiedzieli się w tej sprawie. Na sali obecny był nowy komisarz UE ds. dobrostanu zwierząt, Olivér Várhelyi. Warto w tym miejscu przypomnieć, że kampanię w celu stworzenia takiego stanowiska w Komisji Europejskiej rozpoczęły w roku 2021 organizacje “prozwierzęce” zrzeszone w projekcie #EUforAnimals, o czym informowaliśmy na łamach należącego do AgroHorti Media portalu wrp.pl 

Ministrowie rolnictwa UE oczekują dalszej dyskusji 

Większość ministrów podkreślała, że oczywiście, popierają działania poprawiające dobrostan zwierząt, ale przepisy wymagają jeszcze dalszej dyskusji - duże oczekiwania w tym względzie pokładane są rozpoczynającej się od stycznia 2025 r. prezydencji Polski. Zwracano szczególną uwagę na konieczność dostosowania przepisów do specyfiki krajowej, w tym szczególnie położenia geograficznego, które warunkuje zarówno klimat jak i odległość danego kraju od pozostałych obszarów Wspólnego Rynku.  

Propozycje UE wykluczają państwa UE ze Wspólnego Rynku 

Łotewski minister Armands Krauze zwrócił uwagę na fakt, że temperatura poniżej - 5 stopni Celsjusza panuje na Łotwie przez pół roku; temperatura powyżej +30 stopni to kolejne trzy miesiące roku. Gdyby więc przyjąć proponowane przez Komisję Europejską przepisy, transport zwierząt z Łotwy mógłby odbywać się tylko przez trzy miesiące. Poza tym odległość Łotwy od innych rynków UE sprawia, że doliczanie czasu załadunku i rozładunku zwierząt sprawi, że transport stanie się praktycznie niemożliwy. Dlatego Łotwa liczy na dalszą dyskusję i na polską prezydencję. 

Również minister rolnictwa Litwy Kazys Starkevicius podkreślał, że ograniczenie czasu transportu zwierząt przeznaczonych do uboju do 9 godzin wykluczy litewskich hodowców z handlu na Wspólnym Rynku - będą oni zmuszeni do korzystania z nielicznych lokalnych ubojni, co mocno wpłynie na możliwość uzyskania dobrej ceny.  

image

Dobrostan zwierząt czy ekologów? Hodowcy protestują, w tle zyski koncernów mięsnych

Sprzeciw krajów Południa 

Zakazowi transportu zwierząt powyżej pewnych temperatur i ograniczaniu czasu transportu sprzeciwili się również ministrowie rolnictwa państw Południa: Hiszpanii, Portugalii, Francji, Włoch, Cypru, Grecji.  

- Hodowla zwierząt to zasadnicza branża dla rozwoju sektora rolnego, dlatego w rewizji przepisów trzeba uwzględnić różnice geograficzne i klimatyczne w Unii Europejskiej. Nie możemy poprzeć ograniczeń temperatury czy maksymalnego czasu, bo będzie to mocno karać niektóre obszary geograficzne. Liczymy na prace w czasie prezydencji polskiej - mówił portugalski minister José Manuel Fernandes. 

Niemcy chcą zaostrzenia przepisów dobrostanowych 

Po zupełnie przeciwnej stronie stanęły Niemcy i Austria. Przedstawicielka niemieckiego Federalnego Ministerstwa Rolnictwa w pełni poparła propozycje Komisji Europejskiej. Powiedziała, że Niemcy chcą jeszcze ostrzejszych ograniczeń w przypadku długich transportów żywych zwierząt, bo są alternatywy w postaci transportu mięsa bądź materiału hodowlanego.  

“My nie chcemy rozwadniać, lecz poprawić tekst Komisji. Wspomnę też o dwóch kwestiach szczególnie ważnych. Pierwsza to przeładunek w miejscach gromadzenia zwierząt - postulujemy, aby po rozładunku dopuszczalny był tylko jeden przeładunek tuż przed miejscem rozładunku. Druga kwestia to transport poza Unię Europejską. Tego typu transport był niedawno straszną tragedią: dwie ciężarówki z Niemiec z 69 ciężarnymi krowami czekały miesiąc na granicy, dlatego że kwestionowany był jeden z dokumentów. Kierowcy nic nie mogli zrobić, mogli tylko patrzeć jak krowy i nowonarodzone cielęta konają w okropnych męczarniach. Z Niemiec staraliśmy się interweniować, ale nic nie mogliśmy zrobić. Niemcy będą działać w tym duchu, by zakończyć tego typu transporty” - powiedziała przedstawicielka niemieckiego Federalnego Ministerstwa Rolnictwa. 

image

Tragedia z cielnymi krowami przy granicy tureckiej. Winna biurokracja i choroba niebieskiego języka

Ministrowie rolnictwa pokładają nadzieję w Polsce 

Oczekiwania wobec zmian przepisów w sprawie transportu zwierząt podsumował przedstawiciel Francji:  

- To rozporządzenie będzie rzutowało na cały sektor rolny, a czas trwania przewozu i temperatury na trasie przewozu to bardzo wrażliwe tematy. Dlatego bardzo dziękujemy polskiej prezydencji za ogłoszony zamiar dalszej dyskusji nad tym projektem. 

Komisarz ds. dobrostanu zwierząt jest “za a nawet przeciw” 

Olivér Várhelyi zajął bardzo pojednawcze stanowisko. Powiedział, że Komisja Europejska chce unowocześnić przepisy, ale w dialogu z zainteresowanymi stronami, także przedstawicielami hodowców i przewoźników.  

- Chcemy zapewnić lepsze warunki dobrostanu, ale przepisy muszą być łatwe do wdrożenia. Musimy zmniejszyć obciążenia administracyjne i kontrole urzędowe, jednocześnie musimy działać już teraz, zachowując czujność i świadomość, że ten akt prawny wpłynie na większość form transportu i gatunków w Unii Europejskiej - powiedział komisarz Várhelyi.

 

Albert Katana
Autor Artykułu:Albert Katana
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
10. grudzień 2024 16:36