Działacze Agro Unii pojawili się dzisiaj przed siedzibą Prawa i Sprawiedliwości. Ich zdaniem rząd nie ma żadnej strategii na walkę z drożyzną oraz na pomoc w rolnictwie. – To jest łatanie dziur. Jak obserwuję te ruchy Prawa i Sprawiedliwości to jest to takie chodzenie pijanego od ściany do ściany. Tu coś wymyślą, tam coś wymyślą – mówił Michał Kołodziejczak.
Kto zarobi na niższym VAT?
AgroUnia skrytykowała wczorajsze decyzje rządu dotyczące obniżenia podatków VAT na żywność i nawozy. Zdaniem lidera Agro Unii nie doprowadzi to do obniżenia cen żywności. – Nie mamy wątpliwości, że to nie będzie miało żadnego wpływu na ceny żywności w sklepach. Wczoraj premier Mateusz Morawiecki wręcz na kolanach prosił korporacje, handlowców żeby opuścili ceny o 5%, które rzekomo mają spaść, bo nie będzie VAT-u. Nie ma wątpliwości, że korporacje tego nie zrobią. Premier Mateusz Morawiecki napchał kieszenie korporacji. Te 5% trafi do nich – mówił lider Agro Unii.
Rolnicy nie skorzystają z niższego VAT na nawozy
Michał Kołodziejczak zakwestionował także efektywność obniżenia VAT na nawozy ze stawki 8% na 0 %. Zwrócił uwagę, że rolnicy „vatowcy” i tak potem odzyskiwali ten podatek w całości. Dlatego skorzystają na tym tylko gospodarstwa rozliczające się ryczałtem. – Mówienie o tym, że to będzie miało wpływ na ceny żywności to jest mydlenie oczu – tłumaczył M. Kołodziejczak, który zaapelował do premiera M. Morawieckiego o wprowadzenie preferencyjnych cen na nawozy. – Nie dopłacajcie nam, ale zróbcie wszystko, żeby te nawozy były tanie – kontynuował lider Agro Unii.
Zarobią spółki Skarbu Państwa?
Zdaniem działaczy Agro Unii obniżka VAT-u na nawozy spowoduje, że zarobią na tym tylko państwowe spółki Skarbu Państwa, które i tak nie obniżą cen swoich towarów. Tymczasem wzrost kosztów produkcji staje się zabójczy dla rolników i konsumentów. – Drożeją także środki ochrony roślin, które bardzo zdrożały z powodu utrudnionego przepływu towarów ze strony Chin. To wszystko odbija się na cenach żywności w sklepach, które rosną i będą dalej rosły – mówił Piotr Kołodziejczak z Agro Unii.
wk