StoryEditor

Armagedon na Lubelszczyźnie! Pojawił się apel o ogłoszenie stanu klęski żywiołowej

Niedawno rolnicy sprawdzali straty, które wyrządziły przymrozki. Teraz to czego nie zniszczył mróz, dobił grad. Straty są olbrzymie. Rolnicy chcą ogłoszenia stanu klęski żywiołowej.
20.05.2024., 14:04h

Wczoraj wieczorem na Lubelszczyźnie przeszło ogromne gradobicie. Sczególnie dotnięte są okolice Opola Lubelskiego, Chodela, Urzędowa, Białowody, Przytyku, Wandalina, Chruśliny, Bełżyc. Sadownicy w tym regionie stracili wszystkie plony. Z malin, jabłek, czereśni, porzeczek w wielu sadach nie zostało nic. Grad wyrządził też poważne szkody w rzepaku, zbożach, burakach cukrowych i kukurydzy.

- W kilkanaście minut wszędzie zrobiło się biało, dosłownie jak w zimie. Zawiązki, którym udało się ocaleć po przymrozkach zostały całkowicie zniszczone. W moim sadzie są całe zsiekane. Dramat. Nic już mi nie zostało – mówi tygodnikowi-rolniczemu.pl pan Janusz spod Opola Lubelskiego.

"Czas na ogłoszenie stanu klęski żywiołowej"

Malinowy Polak, czyli Krzysztof Chmiel, rolnik z Lubelszczyzny jest załamany przymrozkami i gradem. Jego zdaniem władze powinny ogłosić stan klęski żywiołowej w najbardziej poszkodowanych regionach. Dziś o godz. 14.00 zorganizowano w tej sprawie konferencję prasową. Ma wziąć w niej udział Wojewoda Lubelski i Marszałek Sejmiku Wojewódzkiego.

- Jeżdżę od rana po zniszczonych wsiach. Sytuacja jest dramatyczna. Zniszczenia wynoszą 100 proc. Grad był tak potężny i w takiej ilości, że do godz. 8.00 rano utrzymał się w sadach. Ja w życiu czegoś takiego nie widziałem. Na drodze leżało aż pół metra tego gradu. Liście drzew są pocięte, gałęzie połamane, zawiązki poszatkowane. Tam nie zostało nic. A najgorsze jest to, że rolnicy te szkody odczują też w następnym sezonie. Dlatego należy pilnie ogłosić stan klęski żywiołowej - mówi w rozmowie z nami Chmiel. Podkreśla, że przez grad wiele rolniczych rodzin zostanie bez płynności finansowej.

- Potrzebna jest pilna pomoc, na tu i teraz. Rolnicy nie mogą czekać - mówi.

Przymrozki i grad dobiły uprawy

Także mieszkańcy gminy Chodel mówią, że tak silnego gradobicia nie pamiętają. W 15 minut na ich podwórkach i polach zrobiło się biało, a grad dobił uprawy, których nie zniszczyły przymrozki. 

- Najgorzej sytuacja wygląda w Lipinach, Siewalce, Adelinie i Przytykach. Tam grad stłukł wszystko, straty są największe. Będziemy konsultowali się z Urzędem Wojewódzkim, jak połączyć dwie akcje szkodowe. Bo w tej chwili cały czas przyjmujemy wnioski o szacowanie strat w uprawach spowodowanych wiosennymi przymrozkami – mówi tygodnikowi Wspólnota Opolska Karolina Rzedzicka, wójt gminy Chodel.

Straty po gradzie także w innych regionach Polski

Grad wyrządził szkody także w miejscowości Suchedniów (woj. świętokrzyskie), w okolicach Lubawy (woj. warmińsko-mazurskie, Łodzi czy Ostrowa Wielkopolskiego.

W Gnieźnie ulice zamieniły się w rzeki, trwa tam ulewna burza. Alerty są stale poddawane korektom i podnoszone z 2 do 3 stopnia zagrożenia. 

- W wyniku silnej burzy z gradem, liczne jednostki straży pożarnej interweniują w Gnieźnie (woj. wielkopolskie). Niektóre ulice są kompletnie zalane i pokryte również warstwą gradu, którego średnica osiągała co najmniej 2-3 cm. Według danych z lokalnych prywatnych stacji meteorologicznych, w centrum miasta mogło spaść nawet ok. 60-80 mm deszczu - relacjonują Polscy Łowcy Burz. 

Burze z gradem, silne opady i ... możliwa trąba powietrzna 

Niestety, synoptycy nie mają dobrych wiadomości. Prognozują, że dziś w całym kraju mogą się pojawić burze z ulewami i gradem o średnicy nawet 3 cm. Miejscami może spaść nawet 50 mm wody. Spodziewany jest też silny wiatr.

- W miarę upływu dnia burz będzie coraz więcej, przy czym najwięcej należy się ich spodziewać w środkowej i wschodniej części Polski. W niektórych regionach, zgodnie z załączoną mapką, wydany został pierwszy stopień zagrożenia przed gwałtownymi zjawiskami atmosferycznymi. Burze przemieszczają się dość wolno, w związku z tym mogą lokalnie przynosić groźne i niebezpieczne zjawiska atmosferyczne, w tym:

opady deszczu do ok 25-35 mm, lokalnie >= 40 mm

opady gradu do ok. 2-3 cm, w tym akumulacje z warstwą do kilku centymetrów;

porywy wiatru do ok. 75 km/h.

Niewykluczone jest również wystąpienie pojedynczego przypadku słabej trąby powietrznej - podają Polscy Łowcy Burz. 

oprac. dkol na podst. tygodnik-rolniczy.pl

Tygodnik Poradnik Rolniczy
Autor Artykułu:Tygodnik Poradnik Rolniczy
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
21. grudzień 2024 00:16