Władze niemieckiej Brandenburgii, w porozumieniu z rządem federalnym, będą od piątku 20. grudnia stawiać 120-kilometrowy płot wzdłuż granicy z Polską, czyli wzdłuż Odry i Nysy. Inwestycja ma zapobiec przedostaniu się do Niemiec wirusa ASF.
Decyzja o budowie płotu zapadła po ujawnieniu kolejnych przypadków wirusa ASF u dzików w zachodniej Polsce (na dziś jest ich 88). Odległość między granicą z Niemcami a najbliższym przypadkiem ASF u dzika w Polsce wynosi 40 km w linii prostej.
Płot ma mieć długość 120 km. Materiały do budowy 50 km ogrodzenia władze należącego do Brandenburgii powiatu Meklemburgia zakupiły już rok temu, by móc odgrodzić lokalizacje zarażonych zwierząt w razie wybuchu epidemii. Zadanie będą budowy płotu będą realizowały właśnie przygraniczne powiaty, ale sfinansuje to niemiecki rząd federalny.
Ogrodzenie ma być elektryczne i generować zapachy odstraszające dziki.
Federalna Minister Rolnictwa Julia Klöckner ma nadzieję, że podejmowane przez Niemcy w ostatnich dwóch latach działania pozwolą zapobiec pojawieniu się wirusa afrykańskiego pomoru świń. W ramach działań prewencyjnych nasi zachodni sąsiedzi stawiają na informowanie społeczeństwa. W ostatnim czasie rozdano ponad ponad 500 000 materiałów informacyjnych w różnych językach. Do działań prewencyjnych w rejonie przygranicznym włączyło się także niemieckie wojsko.
Tymczasem w polskim Sejmie posłowie procedują specustawę dot. walki z ASF. Wprowadza ona wiele zmian w kilku dotychczasowych ustawach. Zobacz szczegóły!
