- Chcielibyśmy uspokoić producentów rolnych, którzy w tym okresie będą bardzo intensywnie korzystali z pracowników sezonowych szczególnie z Rosji, Ukrainy, Armenii, Gruzji, czy Mołdawii. Mogą spokojnie planować swoje prace w 2017 r. Będziemy zmierzać ku temu, aby ułatwiać pracę pracownikom sezonowym – zapewnił podczas dzisiejszej konferencji prasowej wiceminister rolnictwa Rafał Romanowski.
Dyrektywa sezonowa
Rząd musiał opracować nowe przepisy, ponieważ w 2014 r. Unia Europejska przyjęła tzw. dyrektywę sezonową. Teraz trzeba było przenieść te rozwiązania na grunt polski. Stosowana ustawa została przygotowana przez ministerstwo rodziny, polityki społecznej i pracy. Zapisy dotyczące zatrudniania cudzoziemców zza wschodniej granicy w rolnictwie, ogrodnictwie i turystyce opracowano we współpracy z resortem rolnictwa. - Dzięki ułatwieniom w zatrudnieniu pracowników państw trzecich może się dziać lepiej na rynku pracy – zapewniał wiceminister rodziny, polityki społecznej i pracy Stanisław Szweda.
Szykują się uproszczenia
Wiceminister Szweda przypomniał również, że obecnie przepisy dopuszczają do uproszczonego sposobu zatrudniania obcokrajowców na podstawie tzw. oświadczeń. – To jest ta prosta formuła, kiedy na okres pół roku w ciągu roku można takiego obywatela zatrudnić – przypomniał wiceminister Szweda. Rząd proponuje wydłużenie możliwości takiego zatrudnienia z 6 do 9 miesięcy na rok.
W ramach jednego zezwolenia cudzoziemiec będzie mógł również do 30 dni podjąć inną pracę bez obowiązku zgłaszania tego faktu do starostwa. Skrócone zostanie także wydawanie pozwolenia w uproszczonej formule do 7 dni, a przy trudniejszym problemie będzie to 30 dni. - Zachowujemy system oświadczeń w prawie niezmienionej formule. Będą mogli nadal korzystać z niego obywatele 6 państw: Ukrainy, Białorusi, Rosji, Armenii, Mołdawii i Gruzji- powiedział Szweda.
Przedstawiciele rządu zapewniają również, że oświadczenia i zezwolenia, które będą wydane w roku 2017 r. będą obowiązywać do końca 2018 r. - Pragnę uspokoić parlamentarzystów z klubów opozycyjnych, że prace nad wdrożeniem dyrektywy sezonowej trwają, projekt ustawy został przyjęty przez Radę Ministrów więc niepokój jest nieuzasadniony – podsumował wiceminister rolnictwa Rafał Romanowski. wk