W gospodarstwie rolnym, a zwłaszcza hodowlanym trudno jest utrzymać porządek. Ale wielu rolników nieźle sobie radzi. Krzysztof Tomala z Naczęsławic na Opolszczyźnie uprawia zboża i rzepak, przechowuje ziarno w magazynach oraz hoduje trzodę chlewną. Bezpieczeństwo jest dla niego najważniejsze.
Pomimo działań prewencyjnych w gospodarstwach rolnych wciąż dochodzi do wypadków. Co roku KRUS odnotowuje powyżej 300 zdarzeń. Dzięki staraniom właścicieli wielu gospodarstw na Opolszczyźnie systematycznie z roku na rok maleje ogólna liczba nieszczęśliwych zdarzeń w rolnictwie. Pomagają w tym działania prewencyjne realizowane przez KRUS, a wśród nich konkurs „Bezpieczne gospodarstwo rolne”, którego 18. edycja właśnie trwa.
W ostatnich tygodniach komisja złożona między innymi z przedstawicieli Państwowej Inspekcji Pracy, firmy ubezpieczeniowej, ARiMR oraz KRUS, wizytowała w gospodarstwach rolnych. Sprawdzano porządek i przestrzeganie zasad BHP w obejściach biorących udział w kolejnej VXIII edycji organizowanego przez Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego konkursu „Bezpieczne gospodarstwo rolne”.
Na temat konkursu oraz zapobiegania wypadkom w gospodarstwie wypowiedzieli się:
- Krzysztof Tomala, rolnik z Naczęsławic
- Lech Waloszczyk, dyr. KRUS w Opolu
- Arkadiusz Kapuścik, okręgowy inspektor pracy w Opolu
- Robert Kauczor, rolnik z Białej
- Adam i Małgorzata Sikliccy, rolnicy z Lisięcic
- Wojciech Komarzyński, dyr. oddziału terenowego ARiMR w Opolu
dr Mariusz Drożdż