Przyszłość i sukces rolnictwa ekologicznego leży w rękach konsumentów żywności ekologicznej i uczciwego podziału marży w łańcuchu pokarmowym. Te elementy muszą być ze sobą ściśle powiązane, inaczej rolnictwo ekologiczne nie będzie mieć szans rozwoju.
Rolnictwo ekologiczne i ambitne cele, czyli Europejski Zielony Ład
W ramach Europejskiego Zielonego Ładu dla rolnictwa ekologicznego wyznaczono ambitne cele osiągnięcia 25% areału w 2030 r. W niektórych krajach poziom 20–25% został osiągnięty już w roku 2020. Austria, Szwecja czy Estonia nawet zwiększyły od tego czasu areał upraw eko.
Polska w swoim Krajowym Planie Strategicznym przyjęła za cel 7% areału upraw ekologicznych do 2030 r. Dla porównania w 2020 r. – z którego to okresu mamy porównywalne dane z całej UE, jak informowała dr Wioletta Wrzaszcz z IERGiŻ w trakcie dyskusji na targach Bio Expo w Warszawie – w Polsce było ok. 400 tys. ha upraw ekologicznych oraz ok. 15,5 tys. gospodarstw certyfikowanych i ok. 2,5 tys. gospodarstw w okresie konwersji. Jednak patrząc na lata 2012–2020 w Polsce jako w jedynym kraju w UE powierzchnia upraw ekologicznych spadła o ponad 20%, podczas gdy w pozostałych krajach rosła. Największy wzrost odnotowano w Chorwacji o 240%, we Francji o 144%, Niemczech o 66%, w Austrii o 25%.
Z czego wynika spadek powierzchni upraw ekologicznych w Polsce?
Spadek powierzchni upraw ekologicznych w Polsce wynika z faktu, że spory udział powierzchni zajmowały te, których celem nie był produkt ekologiczny, tylko dopłaty. Tłumaczy to, dlaczego w kraju mimo dosyć dużej liczby gospodarstw ekologicznych, ok. 20 tys., obserwuje się na rynku deficyt produktów ekologicznych. Z jednej strony mała podaż surowca, z drugiej wciąż słaby sektor przetwórczy.
Na targach Bio Expo w Warszawie spotkali się producenci i przetwórcy produktów ekologicznych, a także produktów lokalnych. Z rozmów wynika, że rynek eko jest atrakcyjny, głównie w dużych miastach, ale jednocześnie dosyć trudny z powodu wciąż dużego zróżnicowania gospodarstw.
Zdaniem dr Wrzaszcz średnie gospodarstwo ekologiczne jest coraz większe i liczy już ok. 30 ha. Gabriela Kulik prowadząca Naturfrut – Hurtownię Owoców i Warzyw Ekologicznych Certyfikowanych w Głowaczowie (woj. mazowieckie, pow. kozienicki) zajmuje się skupem i przetwórstwem warzyw.
Za ekologiczne warzywa i owoce płaci ok. 20–40% więcej niż za konwencjonalne, współpracują z gospodarstwami od 5 do 50 ha. W 2022 r. sprzedali 800 ton certyfikowanych warzyw i owoców, które w 70% trafiły do sklepów z półką eko na rynek Warszawy. Gabriela Kulik wierzy w rozwój tego rynku, ale podkreśla, jak ważne jest zdobycie zaufania konsumentów do certyfikowanych produktów.