Kiedy protestowaliśmy w Polsce 40 lat temu, wówczas sytuacja była o wiele prostsza niż dzisiaj – mówił Artur Balazs, rozpoczynając spotkanie w Jasionce. – Przeciwnik był jeden i problemy do rozwiązania były tylko po polskiej stronie. Dziś gromadzą nas problemy dotyczące rolników, których wciąż nie udało się rozwiązać, a zagrażają one bytowi naszych gospodarstw.
Zdaniem gospodarza debaty wcześniejsze decyzje Komisji Europejskiej do bezkrytycznego otwarcia europejskiego rynku doprowadziły de facto do obecności Ukrainy w Unii z godziny na godzinę.
– Zdestabilizowało to rynek europejski i niełatwo będzie to zmienić. Emocje są olbrzymie, protesty są w pełni uzasadnione, ale musimy znaleźć rozwiązanie, które będzie dobre dla Polski i dla Unii Europejskiej – podkreślał Artur Balazs.