Tym razem powodem miała być mocniejsza złotówka, która jakoby uatrakcyjniała przywóz żywych zwierząt z Niemiec - tłumaczenie co najmniej pokrętne. Bo przy obecnych stawkach w Polsce na poziomie maksymalnie 5 zł/kg tucznika fermowego i 4,4 zł/kg żywca tucznika skupowego zakupu za Odrą nie mogą być intratne. 1,5 euro/kg w klasie E oznacza, że ubojnie w kraju musiały by płacić min. 6,35 zł/kg w klasie E lub ok. 5,1 zł/kg żywca. A tak nie płacą. Na dodatek z Niemiec docierają do nas informacje, że oficjalna cena VEZG jest tylko ceną na papierze.
Rzeczywiste transakcje opiewają na ceny przynajmniej o 0,1 euro/kg wyższe. Świadczy to tylko o tym, że u naszych zachodnich sąsiadów, którzy ustalają cenę tucznika dla naszego rynku, żywca nie ma zbyt wiele, a ten który jest trafia do krajowych odbiorców. Dopiero w formie przetworzonej wysyłany jest w dużej części do Chin. Dopiero gdy na rynku chińskim są kłopoty mięso to ląduje u nas. jbr
Zobacz wszystkie ceny świń w Twojej okolicy - notowania cen.
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Ceny świń: Stabilizacja po polsku
Choć w Niemczech od dwóch tygodni obowiązuje niezmieniona cena tuczników – 1,5 euro/kg w klasie E, Polskie ubojnie na siłę chciały obniżyć stawki płacone rolnikom za tuczniki.