Firma BASF rolnikom kojarzy się głównie ze środkami ochrony roślin stosowanymi na polach. Jednak jej przedstawicielki udowadniają, że to nie jedyny obszar działania przedsiębiorstwa. Co więcej BASF Polska poza produkcją szeroko pojętej chemii, stawia na działalność prospołeczną, od 4 lat angażując się w kampanię społeczną „Chemia jest Kobietą”. Ostatnia odsłona akcji skupia się na młodszym pokoleniu – dziewczynkach i młodych kobietach.
Inspirowanie Dziewczynek do Nauki i Marzeń
- Tegoroczna edycja kampanii Chemia jest Kobietą jest dla nas naturalnym krokiem w naszych aktywnościach. Mamy już wiedzę, że stereotypy, które dotyczą kobiet w ich karierze zawodowej mają swoje podłoże w stereotypowym podziale ról już na etapie edukacji w szkole podstawowej. Dlatego zdecydowaliśmy się w tym roku skierować nasze działania właśnie do dziewczynek, aby zainspirować je i wesprzeć ich chęć do podążania za marzeniami – wskazuje Katarzyna Byczkowska, Dyrektorka Zarządzająca BASF Polska i kieruje uwagę na raport przygotowany przez Kantar Polska na zlecenie BASF Polska pt. „Kobiety w Chemii”. Wynika z niego, że aż 86% maturzystek nigdy nie słyszało o kobiecie naukowczyni, a 81% nie zna żadnej kobiety inżynierki.
Zatem nie bez przyczyny konferencja wieńcząca ostatni rok działań w ramach „Chemia jest kobietą” odbyła się 7 listopada – w rocznicę urodzin Marii Curie-Skłodowskiej. Jej kluczowym punktem była debata ekspertek nt. stereotypów dotyczących dziewczynek i młodych kobiet, ich aspiracji, postrzegania liderskości, a także sposobów umacniania przywództwa młodych kobiet.
Kto jest wzorem dla dziewczynek?
- Zadałam dzieciom pytanie: „Kim będziesz w przyszłości?”. Chłopcy przekrzykiwali się, że będą grać w piłkę jak Robert Lewandowski, będą skoczkami jak Kamil Stoch. W tej samej sali, w kółeczku siedziały także dziewczynki i żadna się nie odezwała. Więc pytam: „A ty, Marysiu, Zosiu, kim będziesz?”. A one mówiły: „Ja to nie wiem… Będę jak moja mama”. „A kim jest twoja mama?” – dopytywałam. „Moja mama zajmuje się domem i dziećmi. To chyba będzie moje życie. Nie mam innego pomysłu” – słyszałam – relacjonowała badania terenowe, prowadzone wśród 10-latków w okolicy Zakopanego dr Justyna Pokojska - I oczywiście, te dziewczynki mogą robić to samo co ich mamy, absolutnie naturalny jest taki wzór. Ale uderzyło mnie to, że 10-latka nie ma wyobrażenia, marzenia, że będzie księżniczką, baletnicą, tancerką, Anią Lewandowską”.
Okazuje się, że dla 70% dziewczynek wzorem do naśladowania są matki, w dalszej kolejności, osoby z najbliższego otoczenia. Jeśli w rodzinie takowych nie ma, bardzo ważne dla budowania poczucia własnej wartości, a w przyszłości do osiągnięcia samorealizacji jest wskazywanie tych wzorców w przestrzeni publicznej, w biznesie, nauce. Bez tego, dzieci w dzisiejszych czasach szukają ich w Internecie. Nie powinno więc dziwić, że tak wiele z nich chce być influencerką/influencerem.
- Ważne jest, by pokazywać dziewczynkom, ale i chłopcom różne wzorce i modele jeśli chodzi o ich przyszłość. Fundacja Inspiring Girls Polska łączy dziewczynki z inspirującymi kobietami, aby pomóc im odkryć swoje możliwości. W ramach programów o charakterze mentoringowym prowadzonych przez Fundację, dziewczynki spotykają się z kobietami z różnych środowisk zawodowych i społecznych. W ramach naszych programów na spotkania z młodzieżą przychodzą zarówno prezeska korporacji, redaktorka naczelna czy uznana artystka, jak i specjalistka z korporacji, dziennikarka pracująca jako wolny strzelec czy aktywistka społeczna. Te kobiety, zwane z angielskiego role modelkami, szczerze opowiadają o swojej drodze, doświadczeniu, sukcesach i porażkach oraz o blaskach i cieniach zawodu, który wykonują. W ten sposób inspirujemy oraz podnosimy aspiracje edukacyjne i zawodowe młodych – mówiła Eliza Durka z Fundacji Inspiring Girls Polska.
Uwolnijmy się z szufladek
Zdaniem Aleksandry Dzierżawskiej Z Fundacji KOSMOS dla Dziewczynek, stereotypy to szufladki, niepotrzebnie ograniczające nasze możliwości, a dorośli powinni rozmawiać z dziećmi o tym, że każdy jest inny i ma prawo do wyboru.
- Nie musimy narzucać im określonych ról i zachowań tylko dlatego, że są dziewczynkami lub chłopcami. Ważna jest tu komunikacja i słowo „mówione”. Unikajmy kategoryzowania ludzi na podstawie płci. Dostrzegajmy człowieka z jego realnymi zainteresowaniami, a nie nasze wyobrażenie o tym czym dany chłopiec czy dziewczynka ‘powinni się interesować‘ – podkreślała.
Ekspertki wskazywały, że „z zasady” od dziewczynek wymaga się lepszych ocen niż od chłopców, którym z kolei daje się więcej przestrzeni na szukanie swoich zainteresowań i wytracenie „naturalnej” energii. To ma swoje odbicie w wynikach nauczania – szczególnie w szkołach podstawowych i średnich. Ale nie tylko - na uczelniach wyższych to właśnie studenki uznawane są za bardziej pilne. Niestety, wciąż znacznie rzadziej wybierają one uczelnie techniczne niż humanistyczne. Na tych pierwszych stanowią one około 30-proc. wszystkich żaków.
- Istotne jest prezentowanie studentkom i studentom różnych możliwości, jakie daje im studiowanie na kierunkach chemicznych czy technicznych. Kluczowe jest także przedstawianie wachlarza ścieżek zawodowych, jakie mogą oni obrać po studiach. Pomocna jest w tym współpraca z biznesem już od pierwszych lat studiów, w ramach której studenci mogą zobaczyć, z czym konkretnie wiąże się praca np. w firmach z branży chemicznej – mówiła prof. Anna Chrobok z Politechniki Śląskiej.
To, jak ważna jest działalność na rzecz wzmacniania młodych kobiet świadczy historia Anny Zalewskiej z BASF Polska, która przyznała:
- Kobiet na wydziałach chemicznych jest dużo, a nawet było nas na kierunku 60%, a na moich studiach doktoranckich nawet 90%. W tak zwany męski świat w przemyśle chemicznym wkroczyłam podczas mojego doktoratu, gdzie na specjalistycznych konferencjach czy wydarzeniach tych kobiet pojawiało się już tylko 5%, i były one traktowane z przymrużeniem oka. Natomiast moje spotkanie ze światem biznesowym rzeczywiście pokazało mi różne możliwości mojej dalszej drogi zawodowej. Wtedy też uwierzyłam już w swoją eksperckość, wiedzę i doświadczenie. I myślę, że to jest główne wyzwanie – żeby kobiety szybciej zauważały, że są po prostu dobre i wystarczająco merytorycznie doświadczone.