- innowacji i rozwoju,
- gospodarowania nieruchomościami,
- rynków rolnych,
- nadzoru nad spółkami,
- finansowo-administracyjny,
- operacyjny.
Każdy z pionów ma odpowiednią liczbę departamentów oraz wydziałów do realizacji poszczególnych zadań. KOWR ma także 17 oddziałów terenowych. Obecnie zatrudnienie znalazło 1996 osób, z czego 445 osób pracuje w centrali.
– Przypomnę, że powstanie KOWR jest wynikiem realizacji programu Prawa i Sprawiedliwości, który przedstawialiśmy w kampanii wyborczej. Wówczas mówiliśmy o tym, że będziemy konsolidować różnego rodzaju instytucje, działające na rzecz rolnictwa. Po to, żeby po prostu skrócić w sposób maksymalny obsługę beneficjenta, jakim jest rolnik i ułatwić mu kontakt bezpośredni. Już nie wspomnę oczywiście o jednym z podstawowych celów, jakim ma być przyjazna administracja, a nie uciążliwa administracja – tłumaczy pomysł powstania KOWR-u wiceminister rolnictwa Zbigniew Babalski.
Witold Strobel dyrektor generalny Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa twierdzi, że najważniejszym jego zadaniem jest obecnie kontynuowanie zadań byłej Agencji Nieruchomości Rolnej, czyli zagospodarowanie Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa.
– Skupiamy się na kontynuowaniu przetargów na dzierżawę oraz na obsłudze 60 tys. aktualnie aktywnych umów dzierżaw oraz na takim przygotowaniu przetargów, żeby rolnicy mieli dostęp do ziemi – mówi Witold Strobel.
Kierownictwo KOWR-u chwali się tym, że udało się utrzymać ciągłość na przetargi na dzierżawę, jak i o wydawanie decyzji, dotyczących ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego.
– Przetargi odbywają się w sposób ciągły – zapewnia dyrektor Strobel.
Promocja żywności drugim filarem
Kolejnym wyzwaniem, które będzie stało przed nową instytucją to promocja polskiej żywności na świecie. Wartość eksportu przekracza 24 mld euro rocznie. Osiągnęliśmy bardzo dobre wyniki w wielu grupach towarowych. Tak jest w przypadku mleku, zbóż, drobiu, warzyw i owoców. Ale sukces nie jest dany raz na zawsze. Działania promocyjne trwają od wielu lat, ale nowe kierownictwo KOWR twierdzi, że obecnie nabierze zupełnie nowego wymiaru. Wszystko przez zmieniające się otoczenie międzynarodowe.– Przed nami stoją jednak duże wyzwania. Na rynkach światowych bardzo dużo się dzieje i dziać się będzie jeszcze więcej, a to za sprawą wielu czynników. Czy tego chcemy, czy nie chcemy, ruszył walec liberalizujący handel na świecie i nie jesteśmy w stanie go w żaden sposób powstrzymać. Unia Europejska podpisała bardzo wiele umów dwustronnych z głównymi producentami żywności na świecie – przestrzega Waldemar Sochaczewski – zastępca dyrektora generalnego KOWR. wk
Fot. Sierszeńśka