Co ma piernik do wiatraka, albo rolnictwo do piłki nożnej? Okazuje się, że związek może być całkiem ścisły. Koncern Bayer, który znany jest z polskim rolnikom z bogatej palety środków chemicznych do produkcji rolnej, sponsoruje drużynę piłkarską Bayer Leverkusen. I efekty tej współpracy mogliśmy obserwować w praktyce. Redakcja „top agrar Polska”, w związku z dzisiejszą prezentacją wyników finansowych koncernu Bayer za 2015 r., została zaproszona na czwartkowy mecz drużyny Bayera z klubem Sporting Lizbona. Spotkanie odbywało się w ramach ligi europejskiej UEFA 2015/2016 na stadionie BayArena w Leverkusen w Niemczech, gdzie znajduje się światowa kwatera główna koncernu.
Wygrali lepsi
Piłka jest okrągła, bramki są dwie – wygrać mieli najlepsi. I akurat wygrali gospodarze wynikiem 3 : 1, choć przypłacając poważną kontuzją jednego ze swych zawodników. Atmosfera na stadionie dopisała; mecz oglądało 25 tys. fanów – przy docelowej pojemności obiektu, przewidzianej na 30 tys. osób.
Warto wspomnieć, że Bayer już w okresie międzywojennym wspierał rozwój sportu; zaczął akurat od piłki nożnej. Stare czarno-białe zdjęcia, które oglądaliśmy, prezentują zawodników biegających w koszulkach z dużym symbolem firmy, znanym z tabletek aspiryny. Później sponsoringiem objętych zostało wiele innych dyscyplin sportowych, łącznie z paraolimpijskimi. Logo też pozostało, choć znacznie się zmniejszyło. pł
Fot. Łuczak