Wzrost świadomości ubezpieczeniowej to efekt wymarznięć upraw w 2012 r. Rok później, wiosną 2013 roku najwięcej szkód spowodował bowiem grad. Głównie w woj. lubuskim, Wielkopolsce, na Kujawach oraz Warmii i Mazurach. Przykładowo, silne gradobicie z 2013 roku koło Mielca zniszczyło za jednym zamachem sto procent upraw, głównie kukurydzy, pszenicy i rzepaku – na areale ponad 1 tys. ha. Straty w skali jednej tylko wsi wyniosły 3 mln złotych.
W 2015 r. dokuczały przymrozki wiosenne. Najbardziej dotkliwe miały miejsce 16 – 17 kwietnia i 4 – 6 maja 2014 r. Najmocniej zniszczone zostały uprawy w pasie biegnącym z południowego zachodu Polski na jej północny wschód. Największe straty dotknęły właścicieli pól w zastoiskach przymrozkowych i mocno wpłynęły na plonowanie rzepaku ozimego.
Wg danych Concordia Ubezpieczenia, w 2014 roku z tytułu szkód wywołanych przymrozkami wiosennymi wypłacono 2700 poszkodowanym 38 mln zł odszkodowań. W 2014 roku wypłaty z tytułu szkód przymrozkowych były 25 razy większe niż za te same szkody zaledwie rok wcześniej. Na podsumowanie za 2015 r. przyjdzie nam jeszcze poczekać. pł
Fot. Łuczak