Być może Komisja Europejska będzie musiała zająć nowe stanowisko w sprawie zakazu trzymania zwierząt w klatkach. Europejski Rzecznik Praw Obywatelskich wszczął śledztwo i bada powód, dla którego władze Brukseli nie zastosowały się do zapowiedzi i nie przedstawiły dotychczas wniosku legislacyjnego w sprawie stopniowego odchodzenia od hodowli klatkowej.
W następstwie kilku skarg Rzecznik zwrócił się niedawno do Komisji o udzielenie odpowiedzi przedstawicielom Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej (ECI) „Zakończ erę klatkową” na ich wniosek z dnia 30 października.
EIO zakończyła zbieranie podpisów we wrześniu 2019 r. przed terminem i znacznie przekroczyła niezbędne kworum wynoszące milion zwolenników. W swojej oficjalnej odpowiedzi Komisja ogłosiła latem 2021 r., że do 2023 r. przedstawi wniosek ustawodawczy dotyczący zakazu trzymania w klatkach „dla pewnej liczby zwierząt hodowlanych”. Wniosek powinien zostać przedstawiony w ramach przeglądu prawodawstwa dotyczącego dobrostanu zwierząt. Jak jednak wiadomo, Bruksela na razie forsowała jedynie nowelizację przepisów dotyczących transportu zwierząt.
Jasne pozycjonowanie
W 2021 r. Komisja wyraźnie poparła EIO. „Nasz cel jest jasny: stopniowe zaprzestanie hodowli klatkowej zwierząt hodowlanych będzie częścią naszych działań w ramach strategii „od pola do stołu” i doprowadzi do powstania bardziej zrównoważonych systemów rolnictwa i żywności – powiedziała wówczas unijna komisarz ds. zdrowia Stella Kyriakides.
Podobne stanowisko zajął unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski.
– Dzięki inicjatywie naszych obywateli Komisja będzie realizować jeszcze bardziej ambitne cele i stopniowo zaprzestanie stosowania systemów klatkowych w hodowli zwierząt – zapowiedział komisarz Wojciechowski.
Oprac. na podstawie AgE
Zdjęcie poglądowe: Sierszeńska