Z informacji z Głównego Inspektoratu Weterynarii wynika, że pierwsze embargo wprowadziły Tajwan i Japonia. Zagrożonych kierunków sprzedaży może być jednak znacznie więcej. Z wieloma krajami mamy uzgodniony wzór świadectwa zdrowia, na którym musi być załączona informacja, że kraj pochodzenia, czyli Polska, jest wolny od wirusa ptasiej grypy. W praktyce oznacza to, że lekarze weterynarii nie będą mogli wystawić świadectw zdrowia niezbędnego do realizacji eksportu.
Ptasia grypa może być potężnym ciosem w dynamicznie rozwijający się polski przemysł drobiarski. Z informacji jednego z największych graczy na rynku firmy Indykpol zakaz eksportu już dotyczy: Algierii, Azerbejdżanu, Chin, Gruzji, Japonii, RPA, Tajwanu i Wietnamu. Zarząd Indykpolu wydała oświadczenie, w którym pisze, że: "Zdarzenie to może mieć niekorzystny wpływ na wyniki finansowe spółki. Na rynku chińskim i RPA spółka realizowała rosnącą sprzedaż eksportową i wiązała z tymi rynkami istotne plany rozwojowe. Ze względu na fakt, że nie jest znany okres, na jaki został ograniczony eksport produktów drobiowych z Polski, spółka nie jest w stanie precyzyjnie ocenić wpływu tego zdarzenia na przyszłe przychody i zyski" – napisano w komunikacie.
Jak wynika z danych MRiRW od stycznia do października 2016r. Polska wyeksportowała 705 tys. t mięsa i podrobów drobiowych, czyli 17% więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Naszymi największymi odbiorcami pozostały Niemcy i Wielka Brytania. Do krajów Unii Europejskiej realizujemy ok. 80% całego eksportu. wk
Fot. SIerszeńska