Protest rolników w Warszawie
Czesław Siekierski, minister rolnictwa w Programie 1 Polskiego Radia został zapytany o to czy jest rozczarowany tym, że rolnicy dalej protestują. Między innymi Rola Wielkopolski planuje protest 8 maja w Poznaniu, a 10 maja z kolei NSZZ Solidarność Rolników Indywidualnych w Warszawie. Wiele osób podejrzewa, że protest „Solidarności” ma charakter polityczny.
- Rozmowy były, są i będą, bo tylko w trakcie rozmów można ustalić pewne zasady, warunki, formy wsparcia, nowe rozwiązania bieżące i systemowe. Natomiast protesty mają różny charakter, zostały zaniechane na granicach i w innych miejscach. Jest problem, bo niektóre organizacje odcinają się od tego protestu, nie mamy szczegółów. Nie wiemy kto go organizuje czy NSZZ Solidarność RI czy Pracownicza i jakie jest stanowisko Pana Dudy – mówił na antenie Polskiego Radia Czesław Siekierski.
Czy jest to protest polityczny?
Wiele wskazuje na to, że organizowany protest 10 maja w Warszawie może mieć taki charakter.
– Jest to w dużej mierze inicjatywa polityczna, która ma służyć temu aby podtrzymać napięcie do wyborów europejskich. Protesty rozpoczęły się już w 2019 r., trwały i to był sprzeciw wobec założeniom Zielonego Ładu, który został zaakceptowany przez tamtejszy rząd Prawa i Sprawiedliwości, także pana komisarza i nie było wtedy protestów. Nastąpiły dopiero teraz, zbiegły się z dodatkowymi niekorzystnymi okolicznościami związanymi z napływem zboża z Ukrainy. Okazało się, jak trudne są do realizacji założenia Zielonego Ładu – zaznaczył szef resortu rolnictwa i dodał, że w związku z protestami Donald Tusk podjął rozmowę z Ursulą von der Leyen, szefową PE aby ograniczyć obciążenia i wymagania wobec rolników.
Referendum w zakresie Zielonego Ładu
Minister rolnictwa zapytany czy powinno się odbyć referendum w sprawie Zielonego Ładu, powiedział, że odbędzie się na pewno przegląd przepisów, a jeśli pojawi się taka konieczność to takie referendum może się odbyć, ale nie w charakterze „za lub przeciw”, bo Zielony Ład to nie tylko rolnictwo, ale również energetyka, ochrona klimatu i bioróżnorodności.
- Myślę, że musimy przekazywać w tym zakresie więcej informacji, pokazywać jak niekorzystne są zmiany klimatyczne. Mamy teraz przyspieszenie procesu wegetacyjnego o prawie trzy tygodnie – mówił Siekierski.
Negocjacje z Ukrainą
Czesław Siekierski podkreślił, że rozmowy są trudne ze względu na sytuację w Ukrainie, dodał, że zarówno rolnicy jak i rząd są za pomocą dla Ukrainy, ale ona musi być w innej formie, gdyż otwarcie rynku europejskiego na towary z Ukrainy, bez kontyngentów i ceł, jest wygodna dla Ukrainy, ale kosztem krajów przygranicznych.
- Pomoc tak, ale musimy zmienić formułę, bo inaczej rolnictwo polskie i rolnictwo europejskie, nie wygra konkurencji z rolnictwem ukraińskim, które ma ogromny potencjał. Rozmawiamy i kolejne warunki liberalizacji, które obowiązują do czerwca 2025 r. są już bardziej ograniczone, wprowadzają możliwości hamulców, które ograniczają nieograniczony napływ towarów rolnych z Ukrainy, który zaburzałby stabilność poszczególnych rynków europejskich. Jest też możliwość wprowadzenia hamulca w jednym kraju, jeśli dojdzie do zaburzenia stabilności rynku w danym sektorze, wtedy UE może na wystąpienie pewnego państwa wprowadzić ograniczenia – dodał Siekierski i zaznaczył, że będą trwały rozmowy z Ukrainą na temat regulacji dostępu do rynku i spełnienia standardów europejskich.
oprac. dkol na podst. jedynka.polskieradio.pl/
