Dlaczego? Rzecznik Praw Obywatelskich stoi na stanowisku o całkowitej dobrowolności członkostwa w spółkach wodnych, nawet jeśli nastąpiło ono z mocy prawa. Art. 58 Konstytucji wyraża pełną swobodę każdego obywatela do zrzeszania się. Wynika z niej nie tylko swoboda przystępowania do różnych gremiów i zrzeszeń, ale również możliwość swobodnego występowania z nich.
Przepisy nie dopuszczają jakiegokolwiek przymusowego członkostwa w spółce wodnej. Również z art. 441 ust. 1 ustawy z 20 lipca 2017 r. Prawo wodne wynika, że spółki wodne oraz związki wałowe są niepublicznymi formami organizacyjnymi, które nie działają w celu osiągnięcia zysku, zrzeszają osoby fizyczne lub prawne na zasadzie dobrowolności i mają na celu zaspokajanie wskazanych przepisami ustawy potrzeb w zakresie gospodarowania wodami.
Nie pierwszy raz
To nie pierwsza taka interwencja RPO w sprawie członkostwa w spółce wodnej. W kwietniu 2018 r. Rzecznik informował o wniosku, który został przez władze spółki przyjęty, ale z zaznaczeniem, że stosunek członkostwa wygaśnie dopiero 31 grudnia 2017 r. Było to zgodne ze statutem gminnej spółki wodnej, ale niekoniecznie zgodnie z konstytucyjnymi prawa i wolnościami obywatelskimi.W piśmie skierowanym do starosty Rzecznik Praw Obywatelskich wskazał, że Sąd Najwyższy w swoim orzecznictwie podkreśla całkowitą dobrowolność uczestnictwa w spółce wodnej, nawet jeśli nastąpiło ono z mocy prawa. Możliwość wystąpienia ze spółki nie powinna być więc ograniczona jakimkolwiek terminem. Z ostatniej odpowiedzi starostwa wynika, że gminna spółka wodna nie stosuje już kwestionowanych zapisów. wk