Unijne embargo na nawozy z Białorusi nie będzie miało wpływu na dalszy wzrost ich cen na krajowym rynku przekonuje ministerstwo rolnictwa. Jeżeli będzie taka potrzeba to brakujący towar sprowadzimy bowiem z innych krajów.
- Informacja o ustanowieniu przez Unię Europejską embarga na import nawozów potasowych z Białorusi zaniepokoiła wielu polskich rolników. Biorąc pod uwagę fakt, iż obecne ceny nawozów wieloskładnikowych biją w Polsce rekordy, embargo to musi wpłynąć na dalszy wzrost cen, który bez wątpienia odbije się na cenach żywności. Zadziwiająca jest w tym przypadku bierność polskiego rządu na arenie europejskiej. Inne kwestie, jak chociażby sprawa praworządności, motywują rząd do intensywnych działań i protestów, a także tworzenia sojuszy. Interes polskich rolników natomiast nie jest wystarczającym powodem do działań dyplomatycznych rządu – napisali w interpelacji posłowie
Stefan Krajewski, Zbigniew Ziejewski i Jana Łopata z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Uzależnieni od importu nawozów potasowych
W odpowiedzi ministerstwo rolnictwa stwierdziło, że poziom krajowej produkcji umożliwia niemal pełne zaspokojenie potrzeb polskiego rolnictwa w zakresie stosowania nawozów azotowych i fosforowych, jednak dostawy nawozów potasowych dla polskich rolników pochodzą głównie z importu.
MRiRW jednocześnie podkreśliło, że praktycznie cała krajowa produkcja jest realizowana w oparciu o surowce importowane – gaz ziemny, fosforyty i sól potasową.
Ile nawozów kupujemy zagranicą?
Zgodnie z analizami aktualnej sytuacji rynku nawozów mineralnych wykonanymi przez Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowe w 2020 r. Polska zaimportowała z Białorusi 503 tys. ton nawozów mineralnych, co stanowiło 13,7%
całkowitego wolumenu importu. Import nawozów potasowych (jednoskładnikowych) z Białorusi wyniósł 287 tys. ton, wieloskładnikowych – 147 tys. ton, a jednoskładnikowych nawozów azotowych – 69 tys. ton. Białoruś była trzecim, po Rosji i Niemczech zagranicznym dostawcą nawozów mineralnych do Polski.
Co podlega emabragu?
Jednocześnie resort rolnictwa zwrócił uwagę, że zgodnie z unijnym rozporządzeniem dotyczące środków ograniczających wobec Białorusi, zakazuje się importu określonych nawozów z tego kraju.
W 2020 r. zaimportowano 27 tys. ton jednoskładnikowych nawozów potasowych oraz 147 tys. ton nawozów wieloskładnikowych z Białorusi, których obecnie dotyczy zakaz importu. Udział tych nawozów w całkowitym imporcie jednoskładnikowych nawozów potasowych do Polski w 2020 r. wyniósł 2,5%, a nawozów wieloskładnikowych – 13,4%.
Embrago bez wpływu na podaż krajową
- W opinii IERiGŻ - PIB, który to Instytut wykonuje analizy rynku cen nawozów, na skutek wprowadzonego zakazu, import nawozów mineralnych z Białorusi nie będzie miał istotnego wpływu na wielkość podaży nawozów na krajowym rynku oraz na kształtowanie cen. Z jednej strony z przedstawionych danych wynika, że udział nawozów potasowych (jednoskładnikowych) objętych zakazem importu z Białorusi jest stosunkowo niewielki. Z drugiej strony import nawozów wieloskładnikowych, które były dotychczas importowane z Białorusi będzie zastępowany importem nawozów wieloskładnikowych z innych krajów, np.: z Rosji, Litwy, Finlandii, Niderlandów, Maroka, Norwegii, Niemiec czy Francji. Ponadto nawozy wieloskładnikowe, w przypadku ich zmniejszonej podaży, mogą być częściowo substytuowane nawozami jednoskładnikowymi – napisała w odpowiedzi na interpelację
wiceminister rolnictwa Anna Gembicka. wk