Ze środków Funduszu mają być wypłacane rolnikom rekompensaty w przypadku:
- braku zapłaty od podmiotu prowadzącego działalność w zakresie skupu, uboju lub przetwórstwa produktów rolnych za zbyte produkty rolne,
- obniżenia dochodu w gospodarstwie rolnym powyżej 30% w stosunku do średniego rocznego dochodu z ostatnich trzech lat.
Spadek dochodów skutkujący wypłatą rekompensat z Funduszu może być spowodowany:
- spadkiem cen produktów rolnych uzyskiwanych przez producenta rolnego,
- skutkami niekorzystnych zjawisk atmosferycznych,
- wprowadzeniem środków związanych z zagrożeniem wystąpienia lub wystąpienia chorób zakaźnych zwierząt lub chorób roślin (np. ASF), wystąpieniem niezależnych od producentów rolnych ograniczeń w handlu międzynarodowym,
Do wpłat na Fundusz w wysokości 0,1% wartości netto nabywanych produktów rolnych będą zobowiązane podmioty skupowe oraz ubojnie zwierząt gospodarskich. Podmioty te będą dokonywały wpłat na Fundusz wyliczonych na podstawie faktur. Ponadto do środków Funduszu udzielane zostanie wsparcie ze strony Banku Gospodarstwa Krajowego w wysokości dwukrotności środków, które przekazują powyższe podmioty. Dzięki temu rolnikom mogą być wypłacona rekompensata stanowiąca nie więcej niż 70% kwoty obniżenia dochodu oraz należności za zbyte produkty rolne, za które nie zostały uregulowane należności.
Negatywna opinia ekspertów
Projekt ustawy znalazł się w porządku obrad Sejmu, które rozpoczyna się 16 stycznia. Sprawozdawca projektu, były minister rolnictwa Marek Sawicki, będzie musiał odeprzeć zarzuty ekspertów Biura Analiz Sejmowych, którzy w opinii napisali, że: „Szczegółowe rozwiązania zawarte w projekcie pozwalają wątpić w skuteczność realizacji założonego celu; wprowadzenie ich w życie może pociągnąć za sobą negatywne skutki gospodarcze, społeczne i polityczne. Realizacja założeń projektu oznacza wzrost wydatków z budżetu państwa (na dofinansowanie BGK); wydatki te nie zostały oszacowane przez projektodawcę”.Biura Analiz Sejmowych zwróciło również uwagę, że taki projekt ustawy będzie podlegał notyfikacji w Komisji Europejskiej, gdyż wpływa na konkurencyjność polskich rolników. Eksperci BAS przyznają jednak, że „ogólne założenia projektu wydają się uzasadnione, z uwagi na znaczne ryzyko towarzyszące produkcji rolniczej i duże wahania cen produktów rolnych”. wk