Sprawa rozbija się o obowiązującą już niemal rok ustawę regulującą ustrój rolny, która ogranicza obrót gruntami. W tej sprawie skierowano już pierwsze pytanie do sądu Najwyższego.
Chcieli przekazać ziemię synom i poszli do sądu
Dotyczy ona starszego małżeństwa rolników, którzy kupili ziemię w lipcu ub. r., powiększając w ten sposób swoje gospodarstwo. Małżeństwo wkrótce podupadło na zdrowiu i uznało, żeby przekazać je synom, którzy w nim pracowali, by nabyć prawo do emerytury.
Jak wiadomo, do nabycia praw emerytalnych niezbędne jest zbycie całego gospodarstwa, a więc również dokupionej ziemi. W tej sprawie małżeństwo wystąpiło do sądu rejonowego o wydanie zgody. Ten oddalił powództwo i stwierdził, że w przypadku osób bliskich zgoda nie jest potrzebna.
Od sądu do sądu...
Wówczas przyszli emeryci odwołali się do sądu okręgowego, zaś ten nabrał wątpliwości i wystąpił z pytaniem prawnym do Sądu Najwyższego. Zapytał, czy rolnik może przekazać nieruchomość osobie bliskiej, jeśli nie minęło 10 lat od jej nabycia, czy też musi uzyskać na to zgodę sądu – chodzi o nieruchomości nabyte po 30 kwietnia 2016 r., czyli po wejściu w życie zmian w ustawie o kształtowaniu ustroju rolnego, które wprowadziły ograniczenia w obrocie nieruchomościami.
Sąd Najwyższy jeszcze nie wypowiedział się w powyższej sprawie. Na tenże temat była już interpelacja poselska. Minister rolnictwa odpowiedział, że zgoda ta jest konieczna.
Notariusz bez zgody sądu nie sporządzi umowy
Przedstawiciele notariatu również przyznają, że bez takiej zgody nie sporządzą umowy darowizny na nieruchomość kupioną po 30 kwietnia ub. r. Tak zgoda jest także zasadna, chociażby z tego powodu, bardzo wielu z nas ma w rodzinie rolnika. Nie byłoby więc problemu, żeby rolnik nabył nieruchomość, a potem przeniósł ją na osobę bliską.
Mimo tego interpretacja resortu nie jest wiążąca, bo uchwała Sądu Najwyższego będzie miała większe znaczenie, gdyż będą ją uwzględniały sądy niższych instancji.
as
Fot. Sierszeńska