W sensacyjnym tonie portal informuje również, że truskawki trzeci raz z rzędu znalazła się na szczycie rankingu corocznego raportu "Parszywa dwunastka", który obejmuje najbardziej zanieczyszczone owoce i warzywa. Raport przygotowywany przez amerykańską organizację Environmental Working Group dowodzi, że w ponad 98% przebadanych truskawek wykryto zawartość co najmniej jednego pestycydu, a niektóre próbki wykazały obecność aż 20 różnych środków ochrony roślin.
Absurdalna teza
Na odpowiedź producentów owoców nie trzeba była długo czekać.
– Tekst sugeruje, aby nie kupować polskich truskawek bo są ładne tylko dlatego, że jest w nich chemia. To kłamstwo nie poparte żadnymi dowodami i badaniami – mówi w rozmowie z topagrar.pl Mirosław Maliszewski, prezesa Związku Sadowników RP.
Sadownicy przyznają, że zależy im na wyprodukowaniu ładnych, okazałych owoców, jednak nie oznacza to, że robią to za wszelką cenę, jak zostało to zasugerowane. „Polscy sadownicy przestrzegają krajowych i europejskich norm dotyczących stosowania środków ochrony roślin i nawozów, zawsze było to doceniane przez konsumentów, którzy zdecydowanie chętniej wybierali polskie owoce od importowanych” – napisał w oświadczeniu Związkek Sadowników RP.
Zdaniem sadowników taka kampania medialna skierowana przeciwko polskim truskawkom jest celowym działaniem wymierzonym w rodzimych producentów, którego celem jest wyeliminowania ich z rynku przez zagraniczną konkurencję.
– W związku ze wspomnianymi wyżej publikacjami medialnymi, Związek Sadowników RP rozważa podjęcie kroków prawnych przeciwko autorom tego typu szkalujących tekstów – napisali sadownicy z ZS RP.
Sadownicy przypominają, że Światowa Organizacja Zdrowia zaleca spożywanie minimum pięciu porcji świeżych owoców i warzyw dziennie. Zachęcamy do spożywania smacznych, zdrowych i bezpiecznych polskich truskawek oraz innych owoców!
wk