Projekt ustawy o zmianie ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników uzasadnił przedstawiciel Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości: – Projekt jest krótki, ale wprowadzający bardzo ważne zmiany. Rolnicy będą mogli dorabiać na umowach zlecenie lub w radach nadzorczych. Do tej pory nie było takiej możliwości – tłumaczył Robert Telus.
Ekstra dochód
Wprawdzie rząd nie przedstawił jeszcze oficjalnego stanowiska wobec poselskiego projektu, ale jego ocena ze strony ministerstwa rolnictwa była bardzo pozytywna.
– Kwestia możliwości dorobienia sobie przez rolników była postulatem organizacji rolniczych. Projekt reguluje na przykład kwestie wynagrodzenia rolników zasiadających w radach nadzorczych spółdzielni rolniczych lub mleczarskich. Obecnie takie wynagrodzenie nie może przekraczać 50% kwoty minimalnego wynagrodzenia w rozliczeniu miesięcznym. Ta regulacja zmienia ten próg do jednego minimalnego wynagrodzenia miesięcznie. Czyli od roku 2017 będzie to 2 tys. zł. – tłumaczył wiceminister rolnictwa Rafał Romanowski
Połączone komisje rolnictwa oraz spraw społecznych opowiedziały się za przyjęciem projektu ustawy, który trafi teraz do drugiego czytania. Za było 35 posłów, a przeciwko 11 osób. Nikt nie wstrzymał się od głosu.
Rolnicze emerytury
Drugim punktem obrad był projekt ustawy autorstwa posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego, który zakładał możliwość przejścia rolników na emeryturę na obecnych zasadach, czyli kobiet w wieku 55 lat i mężczyzn w wieku 60 lat do końca 2022 roku, a nie jak jest teraz do 31 grudnia 2017r.
– Zawód rolnika jest wykonywany w trudnych warunkach, a proces przekazywania gospodarstw następcą będzie bardziej efektywny jeżeli ten wiek emerytalny będzie osiągany wcześniej – argumentował poseł PSL Mirosław Maliszewski.
Warunkiem takiego przejścia na emeryturę byłby 30-letni staż pracy. Ten projekt również został skierowany do dalszych prac sejmowych choć przedstawiciel rządu i PiS zwrócili uwagę posłom PSL, że na załatwienie spraw emerytur rolniczych mieli 8 lat. Przypomniano również, że planowany jest prezydencki projekt ustawy obniżający wiek emerytalny do 65 lat dla mężczyzn i 60 dla kobiet, bez odniesienia do okresów składkowych. wk
Fot. Sierszeńska